Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Rafał Kuzak | 
aktualizacja 

Ceny paliwa w II RP. Dlaczego benzyna przed wojną była tak droga?

10

Wydaje ci się, że na stacji benzynowej zawsze przepłacasz? Ciesz się, że nie żyjesz w międzywojniu. Ceny paliwa były wtedy wprost astronomiczne.

Ceny paliwa w II RP. Dlaczego benzyna przed wojną była tak droga?
Ceny paliw przed wojną były zaporowe. Zdjęcie poglądowe z 1946 roku, a na nim stacja benzynowa dla pojazdów Rajdu Samochodowego (PAP)

Międzywojenną Polskę trudno nazwać europejskim liderem w dziedzinie motoryzacji. No chyba że liderem zapóźnienia.

Dane zamieszczone w "Małym Roczniku Statystycznym" z 1939 roku nie pozostawiają złudzeń.

Pod koniec epoki nad Wisłą było zarejestrowanych zaledwie 41 948 samochodów. Na 10 000 mieszkańców kraju przypadało mniej niż 10.

Dla porównania, w tym samym czasie we Francji wskaźnik ten wynosił 523, w Anglii 511, w III Rzeszy (łącznie z Austrią) 251, a we Włoszech 100. Wyprzedzała nas nawet zacofana Rumunia z 13 samochodami na 10 000 mieszkańców!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ryzyko największego wycieku ropy w historii. Tankowiec blisko Jemenu rozpada się

Zaporowe ceny

Przyczyn tego stanu rzeczy było wiele. Niskie zarobki większości społeczeństwa, drogie samochody, fatalny stan dróg, ale też: bardzo wysokie ceny paliw. Tak, w II RP były one iście zaporowe.

Na początku lat trzydziestych litr benzyny kosztował powyżej 80 groszy, czyli w przeliczeniu ponad 8 współczesnych złotych! Wielki kryzys spowodował co prawda niewielki spadek cen, ale i tak w 1936 roku za litr benzyny nadal trzeba było zapłacić – bagatela – 68 groszy.

O tym, że był to ogromny wydatek dla przeciętnego Kowalskiego, niech świadczy fakt, iż robotnik w przemyśle odzieżowym zarabiał w tym okresie niespełna 24 złote tygodniowo, zatem równowartość marnych 35 litrów benzyny.

I ten kuriozalny stosunek ceny do zarobków występował w kraju, który – inaczej niż dzisiaj – był całkowicie samowystarczalny w zakresie paliw płynnych.

Znienawidzony Fundusz Drogowy

Winni byli, jak łatwo zgadnąć, politycy. Na początku lat trzydziestych władze wpadły na prawdziwie "błyskotliwy" pomysł.

W lutym 1931 roku powołano do życia Państwowy Fundusz Drogowy, którego budżet opierał się na wpływach z opłat "od pojazdów mechanicznych, materiałów pędnych, reklam ustawionych przy drogach, oraz grzywien i kar administracyjnych za przekroczenie przepisów o ruchu drogowym".

W założeniu powstanie Funduszu Drogowego miało przyczynić się do znacznego przyspieszenia motoryzacji kraju. Skutki były wprost odwrotne.

Co w cenie każdego litra?

Kolejne obciążenia, w połączeniu z narastającym kryzysem gospodarczym mocno uderzyły po kieszeniach kierowców. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Wielu automobilistów musiało pozbyć się swoich czterech kółek. Liczba zarejestrowanych samochodów między 1931 a 1933 rokiem drastycznie spadła z 39 400 do zaledwie 26 000. Za to cena paliwa w dalszym ciągu biła rekordy.

Lektura jednego z numerów poznańskiego "Dziennika Porannego" przybliża nam, co dokładnie składało się na owe 68 groszy za litr benzyny. Autor artykułu wylicza, że:

(…) z tego rafinerja otrzymuje 26 gr., czyli 38 proc., reszta, t.j. 42 gr. rozkłada się na następujące pozycje:
– Podatek na Fundusz Drogowy 8,8 gr.,
– podatek spożywczy 11,2 gr., – podatek obrotowy 2 gr.,
– fracht z Drochobycza do Warszawy 7,1 gr. od litra (?),
– opłata miejska za pompę uliczną 2,9 gr.,
– obsługa pompy 4 gr.,
– pozostałe koszty 6 gr.

Ile podatków w benzynie?

Jak widać podatki to ponad połowa z wymienionych wyżej 42 groszy. Wcześniej było nawet gorzej.

Dopiero w drugiej połowie lat trzydziestych – za sprawą protestów kierowców – zdecydowano się na pewną obniżkę stawek. Nie zmieniało to jednak faktu, że cena paliw na ówczesne warunki była i tak horrendalnie wysoka.

Zdawali sobie z tego doskonale sprawę członkowie komitetu motoryzacji przy ministrze komunikacji. Wiosną 1936 roku postulowali nawet obniżenie cen do 35 groszy za litr benzyny.

Czy coś z tego wyszło? Oczywiście, że nie. Minister skarbu ani myślał przychylić się do wniosku, który uszczupliłby dochody budżetu. Pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają.

Bibliografia

  1. Dwudziestolecie komunikacji w Polsce Odrodzonej, Kraków 1939.
  2. "Mały Rocznik Statystyczny", Warszawa 1939.
  3. "Dziennik Poranny" 1936.
Źródło:WielkaHISTORIA.pl
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Polacy ograli Maltę na PGE Narodowym. Świderski bohaterem Biało-Czerwonych
Wyniki Lotto 24.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Węgrzy połączyli siły z Polakami. Tak wyglądał doping na Narodowym. "Braterstwo"
Podawał się za kapitana. Aby pomóc mu w ochronie przed piratami zaciągnęła kredyt
Smutny widok na Narodowym. Tak wyglądają trybuny podczas meczu z Maltą
Zawodnik KSW aresztowany ws. zabójstwa w Miasteczku Wilanów
Zapalniki w salonie Tesli! Rośnie fala ataków na firmę Muska
Nie żyje znana architektka. Zaprojektowała słynny blok z czasów PRL
Kiedy wystawić oleandry na dwór? Wielu robi to za wcześnie
Zagrają przeciwko Polakom. W ich kodeksie są mocne punkty
Ta plaża jest pełna bursztynów. Istny raj dla poszukiwaczy
Wygląda jak po bójce. Znany piłkarz poruszył sieć swoim zdjęciem
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić