Cios dla Nowego Jorku. Kolejne chińskie miasto ma więcej miliarderów
Jeszcze do niedawna to Nowy Jork nosił nieoficjalny tytuł "światowej stolicy miliarderów". Wolniej bogacący się nowojorczycy musieli przełknąć gorycz porażki, gdy okazało się, że o wiele więcej miliarderów mieszka w Pekinie czy Szanghaju. Teraz na liście znalazło się jeszcze jedno chińskie miasto.
Jak wynika z informacji podanych przez portal amerykańskiego wydania magazynu "Forbes", w kwietniu ubiegłego roku w Pekinie mieszkała setka miliarderów. To o zaledwie jedną osobę więcej niż w Nowym Jorku. Jednocześnie "BBC" podkreślało, że nowojorscy bogacze mają majątek o 80 mld dolarów większy niż ten, którym dysponują ci ze stolicy Chin.
Przeczytaj także: Na świecie żyje 89 młodych miliarderów. Upodobali sobie to miasto
Gdzie mieszka najwięcej miliarderów na świecie? Nowy Jork poza podium
Z czasem Nowy Jork, m.in. w wyniku zmian gospodarczych wywołanych pandemią koronawirusa, został wyprzedzony także przez Szanghaj. Było to drugie, po Pekinie, chińskie miasto na czele rankingu. Jak podaje "NBC News", teraz Nowy Jork musiał ustąpić z trzeciego miejsca na rzecz kolejnego chińskiego miasta, czyli... Shenzhen!
Przeczytaj także: Polscy bogacze mogą się schować. Biznesmen zyskał miliardy w jeden dzień
Miasto Shenzhen znajduje się w południowo-wschodnich Chinach. Według rankingu "Hurun Global Rich List", mieszka tam aż 113 miliarderów. Na przestrzeni minionego roku liczba osób dysponujących tak ogromnym majątkiem w Pekinie wzrosła do 144, w Szanghaju do 121, a w Nowym Jorku do "zaledwie" 110.
Zobacz też: Jaki cel mają Chiny? Ekspert tłumaczy
Przeczytaj także: Elon Musk pobił rekord. Jego majątek to połowa rocznego dochodu Polski
Rupert Hoogewerf, przewodniczący firmy odpowiadającej za ranking "Hurun Global Rich List", nie kryje niepokoju. Jak podkreśla, tak wielka koncentracja miliardowych majątków w chińskich miastach powinna zmotywować resztę świata do działania na rzecz zahamowania globalnej ekspansji Państwa Środka.
To właściwie sygnał alarmowy dla reszty świata – przekonuje Hoogewerf, cytowany przez "NBC News".