Coraz bliżej nowych służb Kamińskiego. Będą tam zarabiać niezłe pieniądze
Senat przyjął ustawę powołująca nowe służby mundurowe. Powstanie Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości to już tylko kwestia czasu. Mariusz Kamiński chce, żeby pracowali tam najlepsi specjaliści na rynku. Rząd nie będzie oszczędzał pieniędzy na zarobkach nowej specsłużby.
Coraz bliżej nowej supersłużby mundurowej. Senat jednogłośnie przyjął ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku z powołaniem Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Za przyjęciem zmian w ustawie o policji i innych ustawach zagłosowało 98 senatorów.
Czytaj też: "Miał zażyć pigułkę, gdy będzie mu zimno". Nowe doniesienia w sprawie śmierci na granicy
Dwie poprawki zaproponowało Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu. Miały one charakter precyzujący i porządkujący. Trzecią poprawkę zaproponowała Kasa Krajowa SKOK. Przepisy przyjęte wcześniej przez Sejm precyzowały zmiany dotyczące zasad blokowania środków na kontach bankowych. Zabrakło w nich odniesienia do środków na kontach w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych. Komisje wprowadziły taki zapis do ustawy senacką poprawką.
Szef MSWiA Mariusz Kamiński zapowiedział, że funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości będą mogli liczyć na 10-15 tys. zł. Kamiński chce przyciągnąć pracowników z "rynku". Maksymalny limit wydatków z budżetu państwa na powołanie CBZC to 4,4 mld zł w kolejnych 10 latach — od 117 mln zł w 2022, do największej kwoty 765 mln zł w 2025 r. Na budowę siedziby Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zaplanowano 450 mln zł. Policja ma być wzmocniona dodatkowymi 1,8 tys. etatami dla nowo tworzonej służby w perspektywie do końca 2025 r. CBZC ma przyjąć 300 funkcjonariuszy służby w pierwszym roku i po 500 rocznie w kolejnych trzech latach.