eBilet zapłaci wysoką karę. Wszystko przez ceny

8

Jak poinformował w czwartek UOKiK, po decyzji prezesa urzędu prezentowane przez eBilet ceny minimalne biletów będą zawierać obligatoryjną opłatę serwisową. Do tego spółka zwróci opłatę serwisową klientom, którzy złożyli w tej sprawie reklamacje. Ponadto eBilet ma zapłacić karę w wysokości ponad 1,3 mln zł za nieuprawnione wykorzystywanie przepisów ustawy antycovidowej.

eBilet zapłaci wysoką karę. Wszystko przez ceny
eBilet zapłaci wysoką karę. Wszystko przez ceny (Shutterstock)

Jak poinformował w czwartkowej informacji prasowej UOKiK, spółka eBilet prowadzi serwis internetowy sprzedający bilety na wydarzenia sportowe, kulturalne i rozrywkowe. Każdemu odwiedzającemu stronę eBilet i sprawdzającemu ceny biletów wyświetlały się ceny minimalne (np. "cena od 135 zł"), jednak realnie nie było możliwości kupna biletu za taką kwotę.

Na dalszych etapach transakcji pojawiała się obowiązkowa opłata serwisowa. Czyli początkowo obiecywana cena 135 zł, wzrastała do 141,75 zł. Ten sposób prezentacji cen wprowadzał klientów w błąd, bo za podaną cenę minimalną zakup biletu nie był możliwy.

Zobowiązałem spółkę eBilet do zmiany sposobu informowania konsumentów o minimalnej cenie biletów. Cena ta będzie musiała zawierać opłatę serwisową lub inne opłaty obligatoryjne, jeśli takie zostaną wprowadzone - mówi prezes Tomasz Chróstny, na oficjalnej stronie UOKiK.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Problemy ukraińskiej armii. Trzy ważne aspekty

Jak dodaje prezes, konsument od początku zapoznawania się z ofertą musi mieć prawdziwą informację o pełnej cenie. To optymalny sposób prezentowania cen w serwisach internetowych, który powinien być standardem rynkowym. Cena jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na decyzję o zakupie, dlatego powinna być prezentowana w sposób jasny, czytelny i nie wprowadzający w błąd.

Stosowany przez eBilet mechanizm dodawania niezapowiedzianych wcześniej, dodatkowych oraz obowiązkowych opłat na ostatnim etapie składania zamówienia, to tzw. drip pricing. Jest to przykład tzw. dark patterns, czyli praktyk wykorzystujących wiedzę o zachowaniach użytkowników do manipulowania procesem decyzyjnym. Gdyby klient od początku wiedział jaka jest rzeczywista cena biletu, mógłby wcześniej zrezygnować z jego zakupu lub poszukać korzystniejszej oferty - czytamy na stronie.

Ogromna kara dla eBilet

Jak czytamy, eBilet został zobowiązany do zwrotu opłaty serwisowej tym konsumentom, którzy złożyli w tej sprawie reklamacje.

Za stosowanie nieuczciwej praktyki spółka eBilet została ukarana przez Prezesa UOKiK karą finansową w wysokości 1 325 880 zł - poinformował UOKiK.

Urząd przekazał, że obie decyzje dotyczące spółki eBilet nie są prawomocne.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić