Emeryci piszą skargi. Skarbówka zajmuje konta za abonament RTV

Abonament RTV w Polsce jest obowiązkowy, ale wielu Polaków go nie płaci. Jego koszt ustala Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Z kolei Poczta Polska jest odpowiedzialna za jego ściąganie. Okazuje się, że teraz do akcji wkroczył Urząd Skarbowy.

"Gazeta Wyborcza" dostała listy od kilku emerytów, którzy skarżą się, że skarbówka weszła na ich konta. W ten sposób ściągane są zaległości. Taki problem spotkał 67-letnią panią Marzenę.

Emerytka otrzymała powiadomienie z US, z którego wynikało, że naliczono jej 1735 zł zaległości od 2015 roku. Zajęto jej dwa konta. Najpierw z trzynastej emerytury ściągnięto 700 zł, a potem resztę przy kolejnej wypłacie świadczenia emerytalnego.

- To prawie 80 proc. tego, co wypłaca mi ZUS. Zostało 700 zł. Państwo wyrządziło mi świństwo - mówi pani Marzena w "Gazecie Wyborczej".

Jej przypadek budzi kontrowersje. Poszkodowana zapewnia, że nie ma telewizora i pięć lat temu wyrejestrowała go na poczcie. Nie otrzymała jednak żadnego potwierdzenia i teraz ma problem.

67-latka dodała, że słyszała o innych emerytach, których spotkała tak przykra niespodzianka. Do gazety napisał także 75-letni mężczyzna, który w 2015 roku także wyrejestrował odbiornik telewizyjny.

Czytaj także: Jacek Kurski znów w zarządzie TVP. Wiadomo, czym będzie się zajmował TVP przeznaczy 18 mln złotych na nagrody dla pracowników

Obecnie opłata miesięczna za odbiornik radiowy to 7 zł. W przypadku telewizora jest to koszt 22,70 zł. Opłata jest jedna niezależnie od tego, ile osób jest w gospodarstwie domowym i ile jest w nim odbiorników.

Z opłaty abonamentowej są zwolnione wszystkie osoby powyżej 75. roku życia. O zwolnienie z opłaty mogą także ubiegać się osoby, które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury. Takie samo prawo mają osoby, których wysokość otrzymywanej emerytury nie jest wyższa niż 50% wartości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w Polsce. Wniosek o zwolnienie z abonamentu należy złożyć w urzędzie pocztowym.