aktualizacja 

Ludzie zobaczyli ceny choinek. Nie wytrzymali. Ależ oburzenie

172

Święta zbliżają się wielkimi krokami. To ostatni czas na ubranie tradycyjnej choinki. Na kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia ofert od lokalnych sprzedawców drzewek nie brakuje również w sieci. Ceny niektórych z nich wywołują ogromne oburzenie wśród mieszkańców małych miejscowości. - Najlepiej zgonić na inflację - czytamy w komentarzach. Internauci mają rację?

Ludzie zobaczyli ceny choinek. Nie wytrzymali. Ależ oburzenie
Ceny choinek wywołały oburzenie mieszkańców. "Najlepiej zgonić na inflację" (Adobe Stock, Facebook, Market Place Kijany)

Na jednej z grup facebookowych poświęconej sprzedaży i wymianie produktów w małej miejscowości pod Lublinem, pojawiła się oferta sprzedaży choinek. Mieszkańcy Kijan na chwilę przed Świętami Bożego Narodzenia mogą skorzystać z propozycji zakupu tradycyjnych drzewek przedstawionej przez jedną z internautek. Z wpisu wynika, że na sprzedaż zostały ostatnie sztuki świerku pospolitego.

Sprzedam choinki, świerk pospolity. Cena 70-80 zł. Dostępne jest jeszcze około 35 szt. Zapraszam - czytamy w poście udostępnionym 20 grudnia.

Kilka dni przed Wigilią wypada sam szczyt choinkowego sezonu, dlatego oferta wywołała ogromne zainteresowanie. Niestety, wielu komentujących nie miało zamiaru kupić iglastych drzewek. Postanowili jedynie wyrazić swoje niezadowolenie z ceny choinek. Pod postem wywiązała się burzliwa dyskusja. - Trochę cena szalona, - Ceny z kosmosu - piszą oburzeni członkowie grupy "Market Place Kijany".

Cena nie jest przeze mnie ustalona. Pomagam je sprzedać znajomemu (...). Wystawiłam za taką cenę, za jaką sprzedawał, a proszę mi uwierzyć że już sporo sprzedał. Dlatego taka ilość dostępna. Są bardzo ładne w porównaniu do innych, które widziałam. Może zdjęcie tego nie oddają - wyjaśnia autorka wpisu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak przedłużyć trwałość choinki? Proste i domowe sposoby eksperta

Ceny choinek wywołały oburzenie mieszkańców. "Najlepiej zgonić na inflację"

Zdaniem niektórych komentujących cena 70 zł za dorodną choinkę to istny majątek. Twierdzą, że ceny są "szalone" lub "z kosmosu", a inflacja nie powinna mieć wpływu na ceny drzewek, bo przecież "deszcz nie podrożał", a sprzedawcy "żerują na ludziach". Inni z kolei bronią sprzedających świąteczne drzewka zwracając uwagę na koszty ich wyhodowania i uprawy.

Szaleni to są ludzie którzy uważają że cena za taką choinkę jest szalona, posadź sobie 50 takich choinek w rozmiarze 15 cm, poczekaj 6 lat aż ta choinka urośnie, a w między czasie koś trawę między choinkami żeby mogły rosnąć, spryskaj żeby nie miały grzybka (...), następnie formujemy żeby miała wygląd i czekamy czy nie wyschnie... Ale Wy widzicie tylko, że to choinka, która sama rośnie. Serio? - pyta wzburzony komentujący.
W tej cenie, to srebrzysty - dogryza komentujący.
W tej cenie to i na czerwono możesz pomalować. Po po komentujesz? Zawczasu kup sobie chusteczki, bo w następnym roku będą droższe - żartuje hodowca choinek.

Ile kosztują choinki w 2022 roku?

Choinki w mniejszych miejscowościach często można kupić bezpośrednio od hodowców drzewek i krzewów. Te oferowane przez sieciówki często wyglądają nieco inaczej, supermarkety kupują drzewka hurtowo. Idzie za tym również nieco niższa cena. W jednym z marketów budowlanych można kupić jodłę kaukaską ciętą za ok. 60 zł. Na OLX ceny choinek w całej Polsce wahają się od 30-120 zł. Na niektórych stoiskach za choinki trzeba zapłacić od 100 do nawet 400 zł. Wszystko zależy od wielkości, wyglądu i gatunku drzewka.

Nie ma co się sprzeczać, mamy wolny rynek i każdy ustala swoje marże indywidualnie, ktoś może woli sprzedać mniej za drożej a ktoś więcej i taniej - podsumowuje jeden z komentujących na lokalnej grupie.
Autor: WIP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić