aktualizacja 

Nagrał kasjerkę w Lidlu. Wideo ma 26,4 miliona odtworzeń

1293

Dużą popularność w mediach społecznościowych zdobyło wideo, które zostało nagrane w jednym ze sklepów sieci Lidl. W materiale pracownica dyskontu w ekspresowym tempie kasuje produkty spożywcze. W komentarzach rozbrzmiała prawdziwa burza, a internauci podzieli się na dwa obozy.

Nagrał kasjerkę w Lidlu. Wideo ma 26,4 miliona odtworzeń
Nagranie z Lidla hitem internetu. Zachowanie kasjerki wywołało burzę (GOOGLE MAPS, TikTok, @lidl_girls)

Większość klientów sklepów podczas robienia zakupów pragnie doświadczyć uczucia bycia traktowanym priorytetowo.

Indywidualne podejście do potrzeb klienta, szybka obsługa (bez długiego i zbędnego stania w kolejkach) oraz uprzejmość personelu tworzą atmosferę, w której kupujący czuje się doceniony i ważny.

W związku z tym pracownicy sklepów dokładają wszelkich starań, aby w szybki i kulturalny sposób obsłużyć klientów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Urbańska o randkach z Józefowiczem! "Randki odbywają się codziennie"

Niedawno do sieci trafiło nagranie z jednego ze sklepów sieci Lidl. Pokazuje ono pracownicę sieciówki, która na pierwszy rzut oka wykonuje swoją codzienną i zwykłą pracę kasjerki. A jednak, szybkość z jaką kasuje produkty robi wrażenie.

Głos internautów

Wideo do tej pory zyskało ponad 26,4 miliona odtworzeń, zdobył blisko 300 tysięcy reakcji internautów i prawie 6 tysięcy komentarzy.

Jednak okazuje się, że niektórym internautom nie przypadła do gustu szybkość obsługi. Według nich pracownica Lidla za szybko skanuje ceny produktów przez co kupujący nie nadążają z pakowaniem zakupów.

"Nienawidzę jak one tak szybko to robią", "Zawsze, gdy ktoś mi tak szybko kasuje, to płacę dopiero, jak spakuję. Dodatkowo pakuję powoli, a na koniec proszę o rachunek", "A klient spocony, bo nie daje rady popakować, a następni ludzie patrzą" - czytamy w komentarzach.

"Zawsze zadaję sobie pytanie, o co w tym chodzi. Jako klient czuję się przytłoczony", "Kasjerka może pobijać rekordy, ale ja nie jestem w pracy, więc mam czas i mogę sobie na luziku pakować. Ona też wtedy sobie odpocznie troszkę" - dodają następni.

Znaleźli się tez tacy, którzy stanęli w obronie pracownicy sklepu. "Mało kto wie, że kasjer jest rozliczany z czasu, w którym kasuje produkty", "Dla pracodawcy nie liczy się klient, tylko ilość zeskanowanych produktów przez pracownika. Wiem, bo sama siedziałam na kasie", "Wydajność w pracy to nie wina kasjerki, że ma narzucone przez szefostwo z góry, że ma kasować 24-27 sztuk towaru na minutę, bo 20 to za mało - piszą.

Z kolei inni przyznają: "I to jest tempo, a nie czekanie w kolejce. Szkoda tylko, że dyskonty nie płacą należycie za dobrą robotę".

Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić