aktualizacja 

Panika w aptekach. Tyle Rosjanie płacą dziś za paczkę prezerwatyw

Sprzedaż prezerwatyw w Rosji zwiększyła się aż o 170 proc., co ma związek z kolejnymi sankcjami i spadkiem kursu rubla. Chociaż nie pojawiły się żadne informacje o brakach towaru, a producenci prezerwatyw nie wycofali się z rynku, to wśród Rosjan i tak nastała panika.

Panika w aptekach. Tyle Rosjanie płacą dziś za paczkę prezerwatyw
Prezerwatywy to kolejny towar, którego zaczyna brakować w sklepach. (Twitter)

Popyt na prezerwatywy w Rosji gwałtownie wzrósł w obliczu podwyżek cen i obaw przed niedoborami towaru. Durex, należący do brytyjskiego koncernu Reckitt jak dotąd nie wycofał się z rosyjskiego rynku, co zostało skrytykowane w światowych mediach.

Paczka prezerwatyw za 200 zł

Cena za paczkę prezerwatyw wzrosła kilkukrotnie. W niektórych sklepach trzeba zapłacić nawet 5,3 tys. rubli, czyli ponad 220 złotych. Ponadto towar jest specjalnie zabezpieczany przed kradzieżą.

Wildberries, największy internetowy sklep w Rosji odnotował o 170 proc. wyższą sprzedaż prezerwatyw. Sieć aptek 36,6 odnotowała z kolei 26-procentowy wzrost sprzedaży. Według ekspertów ludzie boją się dalszego wzrostu cen i dlatego teraz robią zapasy z najpotrzebniejszych produktów.

Ministerstwo Przemysłu i Handlu przekazało, że nie ma powodu do paniki. Towaru nie brakuje, a producenci nie wstrzymali dostaw.

Nie przewiduje się niedoboru tego produktu. Największe kraje produkujące – Tajlandia, Indie, Korea Południowa i Chiny – nie wstrzymały dostaw produktów do Federacji Rosyjskiej - przekazało ministerstwo w oświadczeniu.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Mieszane reakcje po przemówieniu Zełenskiego w Bundestagu. "Ich to przerasta"
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić