Paraliż w Biedronce? Kasjerzy grożą, że odejdą

96

Pracownicy Biedronki stawiają ultimatum - chcą zarabiać więcej. Kasjerzy oczekują podwyżek pensji o co najmniej 500 zł. Jeżeli ich oczekiwania nie zostaną zaspokojone, to mogą nawet odejść z pracy.

Paraliż w Biedronce? Kasjerzy grożą, że odejdą
Zdjęcie poglądowe (Getty Images, SOPA Images)

Wielu pracowników Biedronki uważa, że ich praca w sieci nie jest właściwie wynagradzana. Inflacja i drożyzna sprawiają, że zatrudnieni w popularnej sieci oczekują podwyżek. W ich imieniu występują związkowcy.

Portal dlahandlu.pl donosi, że trzy związki zawodowe miały wysłać do zarządu Jeronimo Martins Polska wniosek o wzrost wysokości wynagrodzeń. Związkowcy zwracają uwagę m.in. na kilkunastoprocentową inflację. Przy braku podwyżek powoduje ona niezadowolenie i niepokój wśród pracowników.

Związkowcy zauważają też dużą rotację pracowników i brak pozytywnego bodźca finansowego. Jednocześnie apelują o wzrost wynagrodzenia zasadniczego dla każdego pracownika JMP o 500 zł netto, czyli "na rękę".

Pracownicy Biedronki ostrzegają, że jeśli ich postulaty nie spotkają się z reakcją władz sieci, mogą odejść z pracy.

Ile wynoszą zarobki w Biedronce?

Aktualnie pensja na stanowisko sprzedawca-kasjer w Biedronce wynosi 3460-4090 zł brutto miesięcznie w pierwszym roku pracy. Pracownik sklepu lub kasjer zarabia początkowo od 3400-3940 zł brutto.

Starszy sprzedawca-kasjer może zrobić od 3460 do 4090 zł brutto miesięcznie. Zastępca kierownika zgarnia początkowo od 3950 do 5700 zł brutto, a miesięczna wypłata kierownika Biedronki waha się w granicach od 5100 do 7840 zł brutto na początek - podaje "Super Express".

Zobacz także: Biedronki otwarte w niedzielę? Wiceminister zapowiada kontrole
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić