Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski| 

Prezes Cudny, problemy pozostały. Kosztowny spór węglowych spółek

252

W piątek wybrany został nowy prezes zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Został nim Tomasz Cudny, który do lutego był prezesem Tauronu Wydobycie. Wydaje się, że będzie mieć teraz twardy orzech do zgryzienia: jego obecna firma może wejść w spór prawny z poprzednią. Spór dotyczy budowy szybu kopalnianego za pół miliarda zł!

Prezes Cudny, problemy pozostały. Kosztowny spór węglowych spółek
Tomasz Cudny, nowy prezes JSW (fot. Tauron/YouTube)

Cudny to człowiek od lat związany z górnictwem. Był m.in. prezesem Spółki Restrukturyzacji Kopalń i Katowickiego Holdingu Węglowego. Tauronem Wydobycie (TW) kierował od sierpnia 2019 r. W czasie jego prezesury, należąca – 91,5 proc. udziałów – do grupy JSW spółka Przedsiębiorstwo Budowy Szybów (PBSz) drążyło szyb "Grzegorz".

Szyb ma być częścią Zakładu Górniczego "Sobieski", jednej z kopalń Tauronu. Jego budowa została rozpoczęta w 2017 r., a koszt wyceniony na pół miliarda złotych. Ówczesna premier Beata Szydło mówiła o "strategicznej" inwestycji i nowych miejscach pracy dla całego regionu. Ale trzy lata później w styczniu 2020 r., budowę zastopowano. W maju br., a więc trzy miesiące po odejściu Cudnego, Tauron podjął decyzję, że budowa wydrążonego do połowy szybu nie będzie kontynuowana. Na to zaprotestowały związki zawodowe, wskazując, że straty ponosi PBSz.

Zobacz także: Kryzys klimatyczny. Czas odejść od węgla, górników trzeba przekwalifikować. Tanio nie będzie, ale się opłaca

Związki PBSz piszą do premiera

Kilka dni temu związkowcy ze spółki wysłali do premiera list, wskazując w nim na działania nowego prezesa JSW z czasów, gdy rządził Tauronem.

Podnosiłem, że spółka Tauron Wydobycie kierowana przez prezesa Pana Tomasza Cudnego powoduje duże straty finansowe, ponoszone przez Inwestora, Wykonawcę i JSW S.A. Ponadto wskazywałem, że członkowie zarządu spółki Tauron kwestionując opinie uznanych ekspertów i rzeczoznawców Akademii Górniczo- Hutniczej z Krakowa oraz Głównego Instytutu Górnictwa z Katowic co do wystąpienia pogorszonych warunków hydrogeologicznych mogli doprowadzić do zagrożenia zdrowia i życia zatrudnionych przy realizacji kontraktu Pracowników Przedsiębiorstwa Budowy Szybów S.A. Dlatego z wielkim niedowierzaniem przyjmowaliśmy fakt wielokrotnego wzywania Przedsiębiorstwa Budowy Szybów S.A. przez Tauron Wydobycie S.A. do podjęcia prac mimo konieczności przeprojektowania dotychczasowej obudowy szybu Grzegorz w związku z wystąpieniem pogorszonych warunków hydrogeologicznych" – brzmi fragment listu.

Obecnie trwa w tej sprawie arbitraż w Prokuratorii Generalnej czyli podległym premierowi organie, zapewniającym ochronę interesów prawnych kraju. Zajmuje się m.in. rozsądzaniem tego rodzaju sporów między podmiotami państwowymi, rozsądzaniem sporów i przygotowywaniem wytycznych.

Związkowcy twierdzą, że spółka nie otrzymała wynagrodzenia za przeprowadzone prace i dodatkowo ponosi koszty, związane z dotychczasowym utrzymaniem szybu. Ze względu na to, że powstaje on w technologii mrożenia (chroni to wydrążone miejsce przed zalaniem przez wody podziemne), koszty te są wysokie – szacowane na ponad milion zł miesięcznie!

Oznacza to, że przez 18 miesięcy, jakie upłynęły od momentu zastopowania budowy, PBSz (należące, przypomnijmy, do JSW) straciło tylko na kosztach utrzymania 18 mln zł. Jeden z rozmówców o2.pl sugeruje jednak, że to nie prezes Cudny podjął decyzję o zatrzymaniu głębienia szybu, a podjęło ją Ministerstwo Aktywów Państwowych.

Spór prawny?

Można więc postawić pytanie: co się stanie, jeśli JSW zechce wystąpić na drogę prawną w stosunku do Tauronu? Czy nowy prezes JSW, Tomasz Cudny, będzie miał dość determinacji, by – nie chcąc narażać na koszty spółki ze swojej grupy a tym samym uniknąć zarzutów o niekorzystne rozporządzanie mieniem spółki, którą zarządza – wystąpić przeciwko decyzji podjętej, gdy kierował Tauronem Wydobycie? Powstaje też obawa o konflikt interesów.

Krakowska kancelaria adwokacka Macieja Hałuszczyńskiego i Grzegorz Krawczyk przygotowała opinię, która jasno mówi, iż przejście członka zarządu z jednej strony sporu (TW) do drugiej strony (JSW) przed jego zakończeniem jest aktywnością zarobkową, rodzącą konflikt interesów wobec działalności interesów JSW! Prawnicy stwierdzają również, że przejście kolejnych członków zarządu TW (wraz z Cudnym do JSW trafił z Tauronu wiceprezes ds. technicznych, Edward Paździorko) pogłębia ryzyko wątpliwości co do ich działania w interesie JSW.

Pytania w tej sprawie zadaliśmy m.in. przewodniczącej rady nadzorczej JSW, Halinie Buk. Zapytaliśmy ją czy zdawała sobie sprawę z możliwego konfliktu interesów między spółkami, które łączy teraz osoba prezesa. Przewodnicząca nie odpowiedziała.

Zdawkowa odpowiedź

Z pytaniami zwróciliśmy się też do prezesa GIG-u, prof. Stanisława Pruska. Zapytaliśmy, czy Główny Instytut Górnictwa wydał opinię w kwestii budowy szybu. Prusek wymigał się od odpowiedzi, mówiąc, że on takiej decyzji nie sporządzał i poprosił o przesłanie pytań drogą mailową. Musiała ona jednak znaleźć się na jego biurku, jako szefa jednej z najważniejszych instytucji, decydujących o kształcie polskiego górnictwa.

W grudniu 2019r. na zlecenie Przedsiębiorstwa Budowy Szybów SA w Zakładzie Technologii Eksploatacji, Tąpań i Obudów Górniczych Głównego Instytutu Górnictwa wykonano pracę badawczą dotyczącą Szybu "Grzegorz". Praca wykonywana była przez Główny Instytut Górnictwa we współpracy z Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie - brzmi odpowiedź Instytutu.

Więcej, jak powiedziała rzecznik GIG, "nie będzie". Ekspertyzę przygotowywano, jak dodała, na zlecenie PBSz i to przedsiębiorstwo jest dysponentem wiedzy w tym temacie.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że prof. Stanisław Prusek zasiada także w… radzie nadzorczej JSW. Od lipca, po odwołaniu zarządu z prezes Barbarą Piontek na czele był pełniącym obowiązki prezesa. Na pytanie o2.pl czy głosował w sprawie powołania Tomasza Cudnego na prezesa JSW odpowiedział najpierw, że głosowanie jest tajne, a po chwili dodał, iż jako pełniący obowiązki prezesa spółki… głosować nie mógł.

O komentarz poprosiliśmy również członka rady nadzorczej JSW, prof. Alojzego Nowaka. Po telefonie przestał odpowiadać na próby kontaktu. Z kolei nadzorujący górnictwo wiceminister aktywów państwowych, Artur Soboń odesłał nas do resortu. Do momentu publikacji, nasze pytania pozostały bez odpowiedzi. Zwróciliśmy się także do samego PBSz, które odpowiedziało, że ze względu na trwające mediacje i ich poufny charakter nie może odpowiedzieć na postawione pytania.

Po co zmiany?

W jakim celu zaś dokonano zmiany władz spółki? To element politycznej gry wpływów. Tomasz Cudny i dwaj jego zastępcy: Edward Paździorko i Robert Ostrowski uchodzą, jak mówi informator o2.pl, za ludzi blisko związanych z pochodzącą z Zagłębia posłanką PiS, Ewą Malik. Malik to osoba na Śląsku znana i bardzo wpływowa. Prowadziła m.in. filię biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego w Sosnowcu, do dziś prezes PiS jest jej bardzo życzliwy i słucha uważnie jej zdania. Poprzedni zarząd znajdował się zaś w orbicie wpływów Izabeli Kloc - obecnie deputowanej do Europarlamentu.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić