Prezes NBP zwiększy zasoby złota. Część chce przenieść do USA

35

NBP w ostatnich latach mocno "inwestuje" w złoto. Rezerwy kruszcu podwoiły się, a prezes zapowiada, że chce je jeszcze "bardzo powiększyć".

Prezes NBP zwiększy zasoby złota. Część chce przenieść do USA
Za kadencji Adama Glapińskiego zasoby złota w NBP znacznie się zwiększyły (FORUM)

Kadencja prezesa Adama Glapińskiego będzie zapamiętana m.in. z perspektywy bardzo dużych zakupów złota, jakich dokonał NBP.

Do 2018 roku rezerwy Polski w kruszcu były na poziomie nieco ponad 100 ton. Teraz sięgają już prawie 230 ton i na tym nie koniec.

- Złoto jest "najbardziej rezerwowym" z naszych aktywów rezerwowych. Stanowi swoistą kotwicę zaufania, szczególnie w czasach napięć i kryzysów. Dlatego, kontynuując dotychczasową politykę, będziemy dążyć do powiększania naszych zasobów złota, ale skala i tempo zakupów będą zależały m.in. od dynamiki zmian oficjalnych aktywów rezerwowych oraz bieżących warunków rynkowych – powiedział prezes NBP Adam Glapiński w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek na portalu internetowym "DoRzeczy.pl".

Jak powiedział szef NBP, według stanu na koniec sierpnia 2021 r. zasób złota NBP wyniósł 7,402 mln uncji, tj. 230,2 tony.

Zobacz także: Prof. Balcerowicz: politykę Glapińskiego oceniam źle, nie wiem, czy działa z własnego przekonania

Dodał także, że obecnie banki centralne na świecie mają łącznie 30 tys. ton złota. Wyliczył, że największym posiadaczem złota są – z powodów historycznych – Stany Zjednoczone (8,1 tys. ton), następnie Niemcy (3,4 tys. ton) oraz kolejno Włochy, Francja, Rosja i Chiny – wszystkie po ok. 2 tys. ton.

- Zasoby złota w posiadaniu NBP są niemal dwukrotnie większe niż w Szwecji (126 ton), zbliżone do Belgii (227 ton) i nieco mniejsze niż Austrii i Hiszpanii (280 ton). Z posiadanym zasobem złota NBP zajmuje 23. miejsce pośród banków centralnych na świecie i 11. wśród europejskich banków centralnych. Oprócz wartości absolutnych, znaczenie ma też to, jaką część wszystkich aktywów banku centralnego stanowi złoto. W takim ujęciu NBP – z udziałem 6,5 proc. – sytuuje się na poziomie zbliżonym, a nawet nieco wyższym niż banki centralne w Niemczech czy Stanach Zjednoczonych - stwierdził Adam Glapiński.

Jak wyjaśnił w rozmowie z portalem "DoRzeczy.pl", niespełna połowa polskiego zasobu złota znajduje się w Polsce.

Blisko połowa zasobu złota – 104,9 ton – jest przechowywana w skarbcach NBP, natomiast pozostałe 125,4 tony jest utrzymywane na rachunkach za granicą, przede wszystkim na tzw. rachunku allocated w Banku Anglii, w Londynie – powiedział prezes NBP.

- Osobiście mam zamiar przedstawić zarządowi NBP propozycję, żeby trzymać w Londynie około 50 ton złota. To powinno wystarczyć - zapowiedział Glapiński. - Część złota pożyczamy, choć fizycznie pozostaje ono w skarbcu. Staramy się coś na tym złocie zarobić. Szczerze mówiąc ten zarobek jest coraz mniejszy. Jest niewielki na skalę NBP, ale zarabiamy dziesiątki milionów złotych - dodał prezes NBP.

Czy to oznacza, że kilkadziesiąt ton złota przyjedzie do Polski? Niekoniecznie. Prezes NBP nie wyklucza np. przeniesienia części rezerw z Wielkiej Brytanii do USA. Zapewnił jednocześnie, że niezależnie od tych technicznych szczegółów, polskie złoto będzie bezpieczne.

Autor: KKG
Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić