Przekręt przy kasie samoobsługowej. 32-latkowi grozi 8 lat
Ze sklepowej półki wziął różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota na którą 32-latek oszukał sklep jest niewielka, kara za przestępstwo którego się dopuścił będzie znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Oficer dyżurny piaseczyńskiej komendy otrzymał informację, że na terenie jednego ze sklepów wielkopowierzchniowych w Piasecznie doszło do ujęcia sprawcy przestępstwa. Na miejsce skierowany został lokalny patrol.
Jak wynikało z relacji pracowników, mężczyzna ze sklepowych półek wziął różne produkty. W jego koszyku znalazła się również torebka z różnymi rodzajami cukierków i to właśnie one stały się przedmiotem przestępstwa.
32-latek, po zebraniu wszystkich artykułów, podszedł do kasy samoobsługowej, gdzie chciał samodzielnie zapłacić za towar. Produkty bez pośpiechu nabijał jeden po drugim. Na końcu zostawił sobie torebkę z cukierkami. Sęk w tym, że na ekranie nie wybrał słodyczy, a... warzywa i zamiast zapłacić za cukierki, które kosztowałyby go ponad 30 złotych, zapłacił za marchewkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na ratunek maluchowi w sklepie. Mazurska policja publikuje nagranie z dramatycznego momentu
Mężczyzna najwyraźniej nie był świadomy tego, że jego działaniu bacznie przyglądają się kamery monitoringu oraz pracownik ochrony.
Czytaj także: Zaczęło się w całej Polsce. Profesor o koszeniu: Głupota
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, działanie, które zaprezentował 32-latek traktowane jest jako oszustwo, a wartość strat nie ma tutaj większego znaczenia. Mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Kolejny raz potwierdziło się stare przysłowie "chytry dwa razy traci". Postępowanie w sprawie 32-latka objęte jest nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.