Sprzedają potłuczone jajka. "To nie jest pomysłowość, to jest pazerność"

Na jednej z warszawskich grup zrzeszającej mieszkańców dzielnicy Ursynów wybuchła prawdziwa burza. Wwszystko przez wpis umieszczony przez jedną z mieszkanek okolicy. Post dotyczył lokalnego bazarku i sprzedawanych tam potłuczonych jajek.

Na lokalnej grupie wybuchła burza. Poszło o sprzedawane jajkaNa lokalnej grupie wybuchła burza. Poszło o sprzedawane jajka
Źródło zdjęć: © Facebook | Bazarek na dołku
oprac.  NJA

Wielkanoc to nie tylko święto religijne, ale również okazja do wspólnego spotkania się przy stole i delektowania się tradycyjnymi potrawami. Jednym z najbardziej charakterystycznych składników wielkanocnego menu są oczywiście jajka.

Tradycyjnym daniem, które nie może zabraknąć na wielkanocnym stole, jest żurek lub barszcz biały, który podawany jest właśnie z jajkiem i kiełbasą. Królują też jaja faszerowane różnorodnymi farszami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wojtek Gola i Sofi mówią, jak mieszka im się w "Złotej 44"! "Mamy asystentów"

Poza tym, jajka wykorzystuje się do przygotowania sałatek, pasztetów oraz ciast wielkanocnych.

Bogactwo dań z tym produktem podkreśla nie tylko jego uniwersalność w kuchni, ale także symboliczne znaczenie - jajko jest symbolem nowego życia i odrodzenia, co doskonale pasuje do idei Wielkanocy jako święta nadziei.

Na warszawskim bazarku sprzedają potłuczone jajka

W związku z tym wiele osób uda się na bazarek. To właśnie tam często możemy kupić ekologiczne jajka, prosto od kury. To jednak często wiąże się z wyższą ceną tego produktu. Aby temu zaradzić na pewien pomysł - trzeba przyznać dość kuriozalny - wpadli sprzedawcy jajek z jednej z warszawskich dzielnic. Ich inicjatywa wywołała prawdziwą burzę wśród mieszkańców tego rejonu. Co wymyślili?

Otóż jak informuje internautka, udzielająca się w grupie zrzeszającej mieszkańców Ursynowa, na słynnym bazarze, handlarze jajek zdecydowali się sprzedawać również te pojedyncze sztuki, które uległy uszkodzeniu. Kobieta zamieściła także zdjęcia ze stoiska.

Na fotografii widać prawie pustą wytłaczankę, jednak wzrok przykuwają trzy rozbite jajka umieszczone na samym środku. "Świeża stłuczka - 0.50 gr. Na jajecznicę, do mięs i do ciast" - można przeczytać na tekturce obok pojemnika.

Pomysłowość handlarzy "Bazarek na Dołku" dziś mnie powaliła. Czy to nie wstyd? Duże stoisko z jajkami, chrzanem, przetworami i 3 potłuczone jajka. W zasadzie nienadające się do niczego - napisała internautka.

Uszkodzone jajka na sprzedaż na warszawskim bazarku. Burza w komentarzach

Dużo osób miało podobne zdanie, co kobieta. "To nie jest pomysłowość. To jest pazerność", "Salmonella lubi to", "Wstyd byłoby mi coś takiego komuś sprzedać, nawet za 10 groszy. Rozumiem, że może i szkoda było wyrzucić, ale na pewno można było komuś oddać za darmo, a nie odwalać coś takiego. Wyżyny pazerności. Gorsi są chyba tylko górale każący sobie płacić za głaskanie konia" - czytamy w komentarzach.

Znaleźli się też tacy, którzy stwierdzili, że w ten sposób jajka nie są marnowane i znajdą się osoby, które z pewnością je kupią. "Zasada zero waste", "Nie, to nie wstyd. Oni te jajka albo kupili na handel, albo ich własne kury je zniosły, również na handel. Skoro są klienci, którzy są gotowi takie stłuczki kupić, to czemu handlarze nie mieliby ich oferować" - piszą użytkownicy.

Bez przesady! Ja nieraz biorę u tej pani stłuczki. Jeśli akurat wiem, że tego dnia będę piekła ciasto, to mi nie przeszkadza, że jajko jest pęknięte. Pani daje do czystego słoika, a można wziąć z domu swój. Pazerność? Lepiej zużyć stłuczkę niż wyrzucić. Nie marnujemy jedzenia - dodaje kolejna osoba.
A czemu sprzedawca miałby wyrzucać coś, co kto inny wykorzysta. W końcu jakaś kura to złożyła i szkoda zmarnować. A te 50 groszy symbolicznie, żeby się sępy nie rzuciły. Kupi ten, kto jest wystarczająco zdeterminowany, aby faktycznie je zużyć", "Ludzie, zajmijcie się sobą, zamiast oceniać innych, nikt Wam nie każe kupować" - dodali inni.
Jaja wywołały oburzenie
Jaja wywołały oburzenie © Facebook
Wybrane dla Ciebie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"