Pod koniec czerwca informowaliśmy, że na jednym z warszawskich bazarków, można kupić uszkodzone jajka. Kusząca była ich cena - 50 groszy za sztukę. O sprawę zapytaliśmy stołeczny sanepid. Okazało się, że jego pracownicy przeprowadzili kontrolę. My zaś postanowiliśmy sprawdzić, czy produkt zniknął ze straganu.
To była jedna z najgłośniejszych spraw na Mazowszu. Tuż przed sesją Rady Miejskiej, doszło do ataku na ówczesnego burmistrza Iłży. Przemysława Burka jajkami obrzucił mieszkaniec, który zarzucał mu trucie łąki odpadami. Sąd wydał wyrok w tej sprawie.
Pomysły sprzedawców z bazarków zaskakują. W Warszawie na jednym z targowisk można kupić uszkodzone jaja. Kusząca może być ich cena, bo to zaledwie 50 groszy za sztukę, jednak czy spożycie takiego produktu nie jest ryzykowne? Doktor Paweł Grzesiowski rozwiewa wątpliwości.
Kurze jajka to jedno z najczęściej kupowanych produktów spożywczych. W kuchni można wykorzystać je na bardzo wiele sposobów. Co w sytuacji, kiedy zostawiliśmy je na dłuższy czas? Czy nadal będą dobre do spożycia? Wiemy, jak to sprawdzić.
Czy jajka można jeść codziennie? Czy te wiejskie, ekologiczne są dla nas najzdrowsze? Oto, co mają do powiedzenia naukowcy.
Czy przyszło ci kiedyś do głowy, by zamrozić jajka, których twoja rodzina nie zdążyła zjeść w trakcie świąt? Katarzyna Bosacka opowiedziała na swoim instragramowym profilu wszystko, co powinniśmy wiedzieć o tej praktyce – bądź co bądź dość niepopularnej. Dowiedz się, by uniknąć zatrucia.
Według GUS statystyczny Polak zjada 159 sztuk jajek rocznie. Branża drobiarska twierdzi jednak, że ta liczba jest niedoszacowana. Ich zdaniem spożycie jaj na mieszkańca wynosi w Polsce około 205 jaj rocznie.
Na jednej z warszawskich grup zrzeszającej mieszkańców dzielnicy Ursynów wybuchła prawdziwa burza. Wwszystko przez wpis umieszczony przez jedną z mieszkanek okolicy. Post dotyczył lokalnego bazarku i sprzedawanych tam potłuczonych jajek.
Zażarta walka pomiędzy Biedronką a Lidlem weszła w ostatnich tygodniach na nowy poziom. Głośno zrobiło się m.in. w związku z ceną jajek w portugalskim dyskoncie. Za 10 sztuk trzeba zapłacić jedynie 2,99 zł. Klienci zastanawiają się, skąd tak niska cena. Przypominamy, co oznaczają symbole na skorupkach. Każde jajko wyprodukowane w Polsce musi być oznaczone 11-znakowym kodem.
Rosyjskie władze mają niesłabnący problem z zaspokojeniem potrzeb żywnościowych społeczeństwa. Ludzie w wielu tamtejszych miejscowościach w kraju biją się np. o jajka. Problem chce rozwiązać wiceszef komisji ds. polityki żywnościowej Siergiej Lisowski. Zasugerował dotacje do zakupu jaj.
Rosjanie nadal borykają się z problemem ograniczonego dostępu do jajek. Krajowa produkcja nie jest w stanie zaspokoić potrzeb rynku, podobnie jak import. Sytuacja jest na tyle poważna, że już w grudniu ubiegłego roku sam Władimir Putin przepraszał rodaków za wysokie ceny jaj. Nic to nie dało.
Rosjanie znów stoją w ogromnych kolejkach do sklepów i marketów, bo znów władze nie potrafiły zadbać o swoich obywateli. I choć w grudniu sam Władimir Putin zapewniał, że winnych ukarano i będzie już tylko dobrze, to chyba minął się z prawdą. Czego tym razem zabrakło w rosyjskich sklepach?
Nad Rosją znów zawisło widmo kryzysu w handlu i znów chodzi o jajka. Rodzimi producenci nie są w stanie wypełnić rynku, towar drożeje jak szalony, a sam Władimir Putin głowi się, co zrobić z tym problemem. O pomoc jego ministrowie zwrócili się do Kazachów, których błagają o dostawy jajek. Mówi się nawet o 1,2 miliarda sztuk.
Biotyna często traktowana jako suplement uzupełniający rutynę pielęgnacyjną. W rzeczywistości ma jednak znaczenie zdecydowanie większe niż estetyczno-kosmetyczne! Do czego jej potrzebujemy i z jakim pożywieniem możemy ją sobie dostarczyć?
Richarlison, gwiazdor reprezentacji Brazylii i angielskiego klubu Tottenham Hotspur, pochwalił się swoją nową partnerką. Zrobił to na TikToku w sposób absolutnie niecodzienny. O tym wideo jest głośno, a widziały go już... ponad 22 miliony internautów.
Kryzys gospodarczy i problemy z zaopatrzeniem sklepów są dla Rosjan coraz bardziej codziennością, a nie tylko mirażem, jak chciałby Władimir Putin oraz władze na Kremlu. Społeczeństwo rozumie, skąd bierze się taki, a nie inny stan rzeczy i reaguje po swojemu. Oto nowa moda, która narodziła się wraz z obecnymi problemami.
W całej Rosji nadal ustawiają się gigantyczne kolejki do sklepów. Żywność stale drożeje, ludzie odczuwają problemy gospodarcze kraju i problemy z zaopatrzeniem. Ostatnio poszybowały ceny jajek, teraz jak szalone drożeją ryby. W rozwiązanie problemu zaangażował się, a jakże, sam prezydent Władimir Putin.