Tak omijają zakaz handlu w niedzielę. Sklep znanej sieci uruchomił klub czytelnika

49

Mimo wprowadzenia nowych zaostrzeń przepisów ograniczających handel w niedzielę, sklepy nadal szukają różnych sposobów na ich obejście. Jak pokazuje życie, brak możliwość wykorzystania furtki w postaci przepisów covidowych, czy punktu pocztowego nie jest przeszkodą. Otóż Intermarche utworzyło kluby czytelnika w Bielawie na Dolnym Śląsku.

Tak omijają zakaz handlu w niedzielę. Sklep znanej sieci uruchomił klub czytelnika
Tak omijają zakaz handlu w niedzielę. Sklep znanej sieci uruchomił klub czytelnika (Zdjęcie ilustracyjne) (Pixabay)

Od 1 sierpnia 2023 r. weszły w życie bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące zakazu handlu w niedzielę. Zmiany mają związek ze zniesieniem stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce.

Furtka w prawie, pozwalająca właścicielom sklepów na angażowanie pracowników w niedziele handlowe, została tym samym zamknięta.

Jednak okazuje się, że kreatywność człowieka nie zna granic. Otóż, mimo iż covidowe i pocztowe niedociągnięcia w przepisach zamknięto, kolejne sklepy znanej sieci handlowej wykorzystują inną. Jesteście ciekawi jaką? 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Honorata Skarbek o współpracy z Malikiem i luksusie

Kluby czytelnika w sklepie Itermarche

Jedna z czytelniczka "Faktu" wysłała do redakcji zdjęcie nowo otwartego klubu czytelnika. Zapytacie, co w tym dziwnego? Otóż znajduje się on w sklepie Intermarche w Bielawie na Dolnym Śląsku, który do niedawna zamykany był w każdą niedzielę niehandlową.

W ostatnią (3 września) było już jednak inaczej w placówce, można było normalnie zrobić zakupy. - Często przechodzę obok tego sklepu i pamiętam, że nigdy nie handlowali w niedzielę, bardzo się zdziwiłam, gdy zobaczyłam ludzi wychodzących z zakupami - opowiada gazecie Pani Dorota.

Zaciekawiona weszła do środka. Wówczas jeden z pracowników przekazał jej, że w sklepie został uruchomiony klub czytelnika. W związku, z czym możliwe jest teraz prowadzenie sprzedaży również w dni z zakazem handlu.

Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Przy kasach samoobsługowych widziałam klientów, ale w klubie czytelnika było pusto - wyznała w rozmowie z "Faktem" zaskoczona Bielawianka. - Ale kto tu z kogoś robi w balona - dodała.

Uwagę pani Doroty przykuł jeszcze jeden aspekt. Miejsce dla ewentualnych czytelników umiejscowiono tuż przy stoisku z alkoholem.

Nie wiem, czy to przez przypadek, czy tam mieli najwięcej miejsca do wykorzystania, bo stoisko jest duże, ale wygląda to komicznie - skomentowała.

Co Intermarche ma do powiedzenia na ten temat?

W związku zaistniałą sytuacją "Fakt" zwrócił się do biura prasowego Intermarche z prośbą o odpowiedź, czy nie obawiają się konsekwencji za łamanie zakazu handlu w niedzielę pod pretekstem otwierania w sklepach kolejnych klubów czytelnika.

Gazeta nadal czeka na odpowiedź.

Tutaj należy podkreślić, że placówka tej sieci w Bielawie nie jest pierwsza. "Przed ponad rokiem czytelnie otwierano już w innych miejscach, a sklep Intermarche w Cieszynie zaczął nawet działać jako dworzec autobusowy z poczekalnią" - podaje dziennik.

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić