Tyle teraz zarabia miesięcznie. Różnica jest kolosalna

103

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun zadłużył się na ogromną sumę przez... odmowę noszenia maseczki w Sejmie. Zaległości polityka wynoszą już ponad 150 tys. zł - poinformowała "Rzeczpospolita". Kancelaria podjęła zdecydowane kroki, by wreszcie wyegzekwować dług, przez co wyraźnie spadły miesięczne zarobki posła.

Tyle teraz zarabia miesięcznie. Różnica jest kolosalna
Grzegorz Braun ma na swoim koncie spory dług (YouTube)

Grzegorz Braun słynie ze swoich kontrowersyjnych poglądów i wypowiedzi. Poseł Konfederacji wielokrotnie podkreślał, że jest przeciwny szczepieniom na COVID-19 i nie zgadza się z obowiązkiem noszenia maseczek.

Grzegorz Braun z olbrzymimi długami

Braun odmawia zasłaniania ust i nosa nawet na posiedzeniach Sejmu, z tego powodu systematycznie jest wykluczany z obrad. "Bunt" polityka przysporzył mu wielu długów, które na ten moment wynoszą już dokładnie 155 tys. 923 zł 96 gr - podaje "Rzeczpospolita".

Najwyższa i najgłośniejsza sankcji nałożona na posła, wiążąca się z utratą połowy diety i uposażenia, opiewa na 62,5 tys. zł. Dotyczyła ona słów "będziesz pan wisiał", skierowanych przez niego do szefa resortu zdrowia Adama Niedzielskiego.

Poseł Konfederacji do tej pory nie uregulował zadłużenia. Zastosował banalny "trik" - zwyczajnie nie odbierał uchwał prezydium. Jak ustaliła "RP", Braun w październiku opłacił dopiero niecałą połowę z siedmiu nałożonych na niego kar.

Sejm nie odpuścił

Kancelaria Sejmu w odpowiedzi na opieszałość polityka podjęła zdecydowane kroki. Postanowiono ściągnąć z niego cały dług, potrącając mu co miesiąc połowę poselskiego uposażenia i całą dietę parlamentarną - poiformowało Centrum Informacyjne Sejmu.

Wskutek tej decyzji poseł zarabia obecnie w Sejmie 6,4 tys. zł brutto miesięcznie zamiast 16,8 tys. zł. Do tej chwili na pokrycie długu z wynagrodzenia Brauna ściągnięto 26,9 tys. zł.

Zmiana regulaminu Sejmu. Powodem Braun

Sejm miał możliwość egzekucji zadłużenia ze względu na wprowadzoną w październiku zmianę regulaminu, która została zainicjowana właśnie z powodu Brauna. Uszczegółowione zostały zasady dostarczania posłom uchwał związanych z karami, przez co nie mogą oni już unikać ich odbierania. Aktualnie dokumenty są dostarczane posłom za pośrednictwem tabletów, poprzez tzw. systemu doręczania informacji (SDI).

Na pytanie dziennikarzy "Rzeczpospolitej", dlaczego Braun stronił od odbierania korespondencji, jego asystent Piotr Sterkowski wyjaśnił, że powodem były "zmiany kadrowe w biurze posła".

Zobacz także: Bunt w klubie PiS. Wymijająca reakcja rzecznika
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić