Wiążesz psa pod sklepem? To podchodzi pod paragraf. Kara nie jest mała

Niewielkie zakupy podczas spaceru z psem - wielu z nas wybiera takie rozwiązanie. Jednak do rzadko którego sklepu można wejść z czworonogiem, dlatego wiele osób decyduje się zostawić go na czas zakupów przywiązanego na smyczy. To może się jednak źle skończyć - zarówno dla psa, jak i dla nas.

Zostawianie czworonoga przed sklepem może nas sporo kosztowaćZostawianie czworonoga przed sklepem może nas sporo kosztować
Źródło zdjęć: © Pixabay

Najczęściej widzimy zwierzęta przywiązane do słupków, lamp czy stojaków na rowery przed sklepami. Dla ich właścicieli to wygoda - mogą jednocześnie zrobić zakupy i wyjść z psem. Jednak z wielu powodów warto to rozdzielić - nie tylko ze względu na dobro psa, ale też na nasze finanse.

Wydaje się nam, że możemy być spokojni o psiaka

Zazwyczaj właściciele po prostu znają swoje zwierzęta. Wiedzą, do czego są przyzwyczajone, jak reagują oraz czy są agresywne. Dlatego jak tylko zwrócimy uwagę takiemu właścicielowi, to zaraz usłyszymy, że zwierzak jest grzeczny i przyzwyczajony do takich sytuacji. Pozornie tak jest, w praktyce jednak zwierzę nie rozumie, dlaczego zostało pozostawione przed sklepem. To może się skończyć lękiem u czworonoga, który na takie sytuacje zacznie reagować piskiem czy ujadaniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pędził przez miasto 153 km/h. Twierdził, że to niemożliwe

Do tego dochodzą niebezpieczeństwa z zewnątrz. Ktoś może próbować ukraść naszego pupila, albo podejdzie z agresywnym psem, a ten pogryzie naszego czworonoga. Właściciel agresywnego zwierzaka ucieknie, a my zostaniemy z problemem. Może być też tak, że to nasz pies się zdenerwuje i kogoś ugryzie - inne zwierzę, bądź człowieka.

To podchodzi pod paragraf!

Niepozorne pozostawienie psa przed sklepem nie jest tylko objawem wygodnictwa i podjęciem ryzyka związanego z utratą pupila, bądź jego zdrowia. To także czynność nielegalna w naszym kraju.

Zostawienie zwierzaka przed sklepem to nic innego, jak pozostawienie go bez opieki. A za to może nas czekać kara pieniężna w wysokości do 500 zł.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy