aktualizacja 

Ale wpadka! Poseł nie wiedział, co się dzieje za jego plecami

92

Poseł PiS, Bartłomiej Wróblewski nie spodziewał się zapewne, że jego występ w TV stanie się hitem sieci. Tak skupił się na przekonywaniu, że widzowie nie mają powodów do obaw względem wzrostu cen paliw, że nie wiedział, co się dzieje za jego plecami. Tymczasem jego słowa szybko można było zweryfikować.

Ale wpadka! Poseł nie wiedział, co się dzieje za jego plecami
Poseł PiS nie spodziewał się wpadki (Kadr z programu TVN)

Ceny paliw to obecnie jeden z najgorętszych tematów. Trwa dyskusja wokół polityki cenowej Orlenu. Politycy PiS-u ruszyli na stacje benzynowe, by tam przekonywać, że ze stawkami za paliwa nie dzieje się nic niepokojącego.

Musimy brać pod uwagę to jakie są ceny na rynkach światowych. Ceny benzyny w Polsce są niższe niż w większości krajów europejskich - przekonywał na antenie TVP Bartłomiej Wróblewski.
Zobacz także: Zobacz wideo: Kuriozalne sytuacje w “Wiadomościach” TVP. Wpadek nie brakowało

Poseł PiS wystąpił też przed kamerami TVN. Stojąc na tle pylonu z cenami na stacji PKN Orlen przekonywał, że dzięki polityce państwowego koncernu oraz rządu udało się uniknąć szoku cenowego wraz z rozpoczęciem nowego roku.

Powinniśmy się cieszyć, że ceny paliw na stacjach benzynowych po 1 stycznia nie wzrosły - oświadczył.

Szkoda tylko, że nie widział, co dzieje się za jego plecami. Bo szybko okazało się, że to, co ma do powiedzenia widzom, mija się z prawdą.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jeszcze na początku wypowiadanego zdania za jego plecami widniała stawka 3,03 zł za litr LPG. Po kilku sekundach na oczach widzów nastąpił wzrost aż o sześć groszy. Nagle na pylonie zaczęto wyświetlać stawkę 3,09 zł za litr LPG.

Trudno było się spodziewać, że polityk przewidzi, co stanie się w tle, ale niefortunna "setka" dowiodła tylko jednego – zbytnia pewność nie zawsze popłaca, wręcz czasem "zakrzywia rzeczywistość".

Autor: UrK
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić