Nie jest dobrze. Mieszkańcy Dobrzykowic o nowych "Samych swoich"

Wieść o tym, że powstaje kolejna część komedii "Sami swoi" nie tylko rozgrzewa fanów serii, ale i mieszkańców wsi Dobrzykowice, w której wcześniej działa się akcja filmu. Co o pomyśle na prequel kultowej serii sądzą jej mieszkańcy, sprawdzili dziennikarze "Faktu".

kadr z filmu "Nie ma mocnych"kadr z filmu "Nie ma mocnych"
Źródło zdjęć: © YouTube

Zamiast znanych z kultowej serii Dobrzykowic, gdzie kręcono poprzednie części filmu, w prequelu zobaczymy Park Etnograficzny w Tokarni niedaleko Kielc. A za kamerą, miejsce nieżyjącego już Sylwestra Chęcińskiego, zajmie Artur Żmijewski.

Pomysł aby sięgnąć po jedną z najbardziej rozpoznawalnych komedii w polskiej kinematografii zbudza sporo emocji. Dziennikarze portalu Fakt.pl postanowili sprawdzić co sądzą o nim mieszkańcy wsi, która sławę zyskała dzięki serii przygód Kargula i Pawlaka

Przepytani przez dziennikarzy mieszkańcy Dobrzykowic nie kryją rozczarowania, że tym razem ich wieś nie pojawi się w filmie. Mimo to, wielu z nich trzyma kciuki za powodzenie produkcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Władysław Hańcza: ciekawostki

Szkoda trochę, że ten nowy film nagrywają gdzieś indziej. Dobrzykowice się bardzo rozrosły. Myślę, że powinni go kręcić u nas, tam, w tych zabytkowych domach - komentuje jedna z mieszkanek i wspomina, że gdy była małą dziewczynką filmowcy wpadali do jej babci pożyczyć gliniane garnki.

A inny mieszkaniec dodaje, że klasyków nie powinno się ruszać.

To nie jest dobry pomysł, żeby robić kolejny film z serii "Samych swoich". Klasyków się moim zdaniem nie rusza. Oni mogą to po prostu zepsuć, tak samo, jak było w przypadku nowego "Kogla-mogla". Obydwie części były słabe, nie podobały mi się. Mam nadzieję, że nie, ale znając naszych reżyserów, tutaj pewnie będzie tak samo – komentuje.

Jednak wielu mieszkańców kibicuje pomysłowi na kolejną, kręconą po latach część serii. Wierzą, że powrót do historii ulubionych bohaterów wpłynie także na wzrost popularności samych Dobrzykowic.

Jak będzie to sukces, to może wrócą do nas po część piątą – mówi jedna z mieszkanek.
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową