Waldemar Kozłowski| 
aktualizacja 

Nie żyje juror "MasterChef". Z bezdomnego narkomana zmienił się w słynnego szefa kuchni

26

Jock Zonfrillo był przez ostatnie dwie dekady barwną postacią świata kuchni, który dał się poznać widzom australijskiej edycji "MasterChef" i "MasterChef Junior". Znany restaurator został znaleziony martwy w swoim domu w Melbourne. Policja nie zdradza szczegółów, ale wyklucza udział osób trzecich.

Nie żyje juror "MasterChef". Z bezdomnego narkomana zmienił się w słynnego szefa kuchni
Jock Zonfrillo miał 46 lat (Materiały prasowe)

Jak donosi "DailyMail", Zonfrillo od dłuższego czasu nie dawał znaku życia, dlatego policja zapukała nad ranem 1 maja do jego drzwi. W środku znajdowały się zwłoki 46-latka, który w młodości miał poważne problemy z narkotykami. Śledczy nie zdradzają okoliczności zgonu, wykluczają jednak działanie osób trzecich. Wiadomo, że Zonfrillo mówił znajomym o tym, że walczy z rakiem jelita.

Jock Zonfrillo zasłynął jako juror australijskiej edycji "MasterChef" i "MasterChef Junior". Przed kamerą stanął w 2019 r., mając na koncie pokaźny bagaż doświadczeń. Nie tylko kulinarnych. Zonfrillo pochodził ze Szkocji, ale młodość spędził w Londynie, gdzie w latach 90. był bezdomnym narkomanem uzależnionym od heroiny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mosty między księciem Harrym i jego rodziną są już spalone?
Wszyscy moi znajomi z tamtych lat albo są martwi, albo siedzą w więzieniu - opowiadał po latach Zonfrillo, który porównywał swoje życie do historii głównego bohatera filmu "Trainspotting".

Na szczęście na drodze Jocka pojawił się Marco Pierre White. Nazywany "pierwszym szefem kuchni celebrytów" White nauczył go fachu i uratował od niechybnej śmierci. W swojej książce "Last Shot" z 2021 r. Zonfrillo pisał, jak wiele zawdzięcza White’owi. Jego mentor nie był jednak zachwycony z tej "laurki". - Prawie wszystko, co o mnie napisał, nie jest prawdą - wyznał Marco Pierre White w jednym z wywiadów.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Jock Zonfrillo wyjechał z Londynu do Australii w 2000 r. Podobno ostatni raz zażył heroinę przed wejściem na pokład samolotu. Na drugim końcu świata zaczął wszystko od nowa i po kilku latach odniósł spektakularny sukces. Był właścicielem słynnej restauracji Orana, którą jednak zamknął, mając kilka milionów australijskich dolarów długu.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić