Ale afera. Była premier ukradła szlafroki i kapcie? Nie chce zapłacić

Afera w Wielkiej Brytanii. Rząd przesłał rachunek opiewający na 12 tys. funtów byłej premier Liz Truss. Angielka miała wynieść m.in. szlafroki i kapcie z luksusowej posiadłości, którą zajmowała ubiegłego lata. Podobno była premier nie zapłaciła także za wino, wypite podczas biesiad ze swoimi ludźmi.

Liz Truss Liz Truss
Źródło zdjęć: © Getty Images

Liz Truss "zasłynęła" jako najkrócej urzędujący premier w historii Wielkiej Brytanii. Pełniła tę rolę zaledwie przez 45 dni. Teraz o 47-latce znowu zrobiło się głośno w mediach, niestety ponownie w negatywnym tego słowa znaczeniu.

Liz Truss dostała rachunek od państwa

Jak informują zachodnie media, władze państwa przesłały Truss rachunek na ponad 12 tys. funtów (ok. 62 tys. zł). Po tym, jak była premier opuściła luksusową posiadłość Chevening, z której korzystała zeszłego lata, przygotowując się objęcia urzędu, personel odnotował pewne braki w wyposażeniu.

Z rezydencji miały zniknąć m.in.... szlafroki i kapcie. Truss ma także zapłacić za wino i jedzenie, które ona i jej współpracownicy spożywali podczas użytkowania domu, kiedy Truss była jeszcze ministrem spraw zagranicznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zamieszanie po dymisji Liz Truss. Brytyjski korespondent zdradza kulisy

Personel dbający o stan posiadłości twierdzi, że polityk zorganizowała tam "serię letnich przyjęć", które nie powinny być opłacane z pieniędzy podatnika.

Koszty zostały poniesione z powodów politycznych partii, a nie w związku z działalnością państwową - przekazało źródło, do którego dodarł "Daily Mail".

Angielski portal "The Mail on Sunday" skontaktował się w tej sprawie z rzecznikiem bylej premier. W przesłanym oświadczeniu zakomunikował on, że Truss kwestionuje przesłane jej rachunki i poprosiła władzę o dokładną fakturę.

Liz zawsze pokrywała koszty pobytu swoich gości - dodał rzecznik polityk.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi