Nietypowy koniec "Kropki nad i". Olejnik wygarnęła wszystko na wizji

Monika Olejnik słynie z ciętego języka i temperamentu. W ostatnim programie "Kropka nad i" dziennikarka w rozmowie z m.in. wiceministrem Piotrem Wawrzykiem poruszyła temat "rządowych mieszkań" i ukraińskich uczniów. Widzowie byli świadkami nietypowego zakończenia programu.

Nietypowy koniec "Kropki nad i". Olejnik wygarnęła wszystko na wizji
Monika Olejnik (Kadr programu "Kropka nad i")

We wtorkowym programie "Kropka nad i" Monika Olejnik gościła wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka i Barbarę Nowacką z KO. Podczas rozmowy poruszono temat ukraińskich uchodźców w Polsce.

Prowadząca powiedziała do wiceministra PiS, że mogłaby zapytać go: "ile rząd dał mieszkań uchodźcom" oraz "ile hoteli, które należą do spółek Skarbu Państwa zostało przeznaczonych dla uchodźców". Olejnik zauważyła, że zdaje sobie sprawę, że ciężko byłoby odpowiedzieć na to pytanie.

Dziennikarka dodała, że w ramach pomocy uchodźcom to głównie prywatne osoby udostępniają swoje mieszkania. Piotr Wawrzyk tłumaczył, że "nie ma czegoś takiego jak rządowe mieszkania" i dodał, że "są firmy państwowe, które mają swoje ośrodki". Wiceszef MSZ zapewniał, że "wszystkie spółki Skarbu Państwa, które mają tego rodzaju ośrodki" udostępniły je dla migrantów.

Monika Olejnik poruszyła także sprawę ukraińskich uczniów w polskich szkołach. Opisała historię uczniów ósmej klasy, którzy "są zmuszani do tego, aby zdawać egzaminy z języka polskiego" m.in. z "Dziadów". Piotr Wawrzyk podkreślił, że "tego typu sprawy trzeba rozpatrywać indywidualnie". Zapewnił dziennikarkę, że przedstawiona sytuacja nie będzie miała miejsca. Olejnik zaznaczyła, że ma nadzieję, iż wiceszef MSZ pochyli się nad tym tematem.

Monika Olejnik nie wytrzymała, wygarnęła wiceministrowi

Zakończenie programu "Kropka nad i" było dość nietypowe. Monika Olejnik pożegnała swoich gości, po czym zwróciła się ponownie do wiceministra PiS, aby "jeszcze pamiętał o tych egzaminach".

Proszę pamiętać, że nasz rząd nie ma mieszkań – zripostował Wawrzyk. - Ale ma hotele – rzuciła dziennikarka.

Polityk w kontrze odpowiedział, że samorządy dostały od rządu "7 miliardów". - Ale co daje, skąd daje, no z naszych podatków daje, no błagam pana, niech pan mi nie mówi, że daje z własnej kieszeni, tak? Trudno, żeby nie dawał – skwitowała Monika Olejnik na sam koniec programu, gdy na ekranie wyświetlały się już napisy końcowe.

Zobacz także: Czy Putin zostanie obalony? Miller o dwóch możliwościach
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić