Wulgarny myśliwy chwycił za mikrofon. Wszystko poszło na antenie TV Republika

W środę rolnicy ponownie zjechali się do stolicy, by zaprotestować przeciwko unijnej polityce Zielonego Ładu i napływowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. To, co działo się na ulicach Warszawy, transmitowała m.in. TV Republika, choć nie bez pewnych problemów. Wszystko z powodu wulgarnej wypowiedzi, która poszła na antenie.

Wulgarny "myśliwy" zakłócił transmisję na żywo w TV RepublikaWulgarny "myśliwy" zakłócił transmisję na żywo w TV Republika
Źródło zdjęć: © kadr z TV Republika

To już kolejny protest rolników w Warszawie, których tym razem wsparli także działacze NSZZ Solidarność i myśliwi. Mimo zapowiedzi organizatorów pokojowy protest dość szybko zmienił się w uliczną burdę i zakończył starciem z policją.

Już nie tylko palono opony czy unijne flagi, ale w ruch poszła też kostka brukowa. Służby odpowiedziały m.in. gazem, a wobec najbardziej agresywnych protestujących zastosowano środki przymusu bezpośredniego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WP News wydanie 09.02, godzina 11:50

Dynamiczną sytuację na ulicach stolicy na bieżąco relacjonowały media, w tym także TV Republika. Na antenie prawicowej stacji można było usłyszeć o "biciu Polaków", agresji policjantów i rządowej prowokacji, zaś na paskach pojawiały się m.in. takie hasła: "PSL i Kołodziejczak pozwalają Tuskowi na bicie rolników".

Narrację o niewinnych uczestnikach protestu coraz trudniej było utrzymać na antenie, zwłaszcza gdy głos na antenie, dość nieoczekiwanie także dla samego reportera TV Republika, zabrał jeden z myśliwych. Mężczyzna z polską flagą nagle wtargnął przed kamerę i chwycił za mikrofon, a potem zaskoczył wulgarną wypowiedzią.

- Ja się pytam... ja się pytam, gdzie jest nasz prezydent? - zaczął "myśliwy". - To nie może tak być, żeby, k...a, ruda wrona tak robiła. Bo to jest jego robota. Gdzie jest prezydent? - mówił wyraźnie pobudzony mężczyzna.

Wyraźnie zaskoczony reporter prawicowej stacji, starał się zbagatelizować incydent z udziałem myśliwego, który właśnie zaszedł na antenie.

- To jest protest rolników, który trwa. Protest rolników, który państwu pokazujemy, w tym momencie jest brutalnie tłumiony przez oddziały prewencji policji - przekonywał widzów Telewizji Republika reporter, który nie ograniczył się wyłącznie do relacjonowania wydarzeń, ale i wydawania jednoznaczych opini.
- Na czele tego rządu, rządu uśmiechniętej Polski stoi dzisiaj Donald Tusk i tak wygląda, proszę państwa, ta uśmiechnięta Polska. Polska, która miała być ostoją demokracji, jak mówiła ówczesna opozycja. Dzisiaj tak wygląda praworządność Donalda Tuska - ciągnął reporter, a kamera wymownie pokazywała kordon opancerzonych policjantów z tarczami.
Wybrane dla Ciebie
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego