Drażnią cię korki w godzinach szczytu? Zobacz, jak to wygląda na świecie
Nie tylko w Polsce
Zwrot "godziny szczytu" przywołuje na myśl masy ludzi lub samochodów ściśnięte na miejskich arteriach. Korki spotkasz prawie wszędzie, bez względu na szerokość geograficzną. Sprawdź, jak wyglądają w różnych zakątkach globu.
Bangladesz
Tak wyglądają godziny szczytu w stolicy kraju, Dhace. Nic dziwnego, wszak miasto liczy 14,5 mln mieszkańców.
Nowa Zelandia
Zatory spowodowane przez stada wypasanych owiec są tam częstym zjawiskiem. Czasami mijają długie minuty zanim auto wydostanie się z morza wełny.
Japonia
Szczególnie tłoczno jest w tokijskim metrze. Specjalni "upychacze ludzi", nazywani oshiya dbają, by kolej działała sprawniej.
Nepal
Nie znajdziemy tam zatłoczonych samochodami ulic czy nawet centrów miast. Gorzej jest z pociągami, którymi każdy próbuje dostać się do wyznaczonego celu.
Chiny
Okolice Pekinu to dowód, że nawet droga składająca się z więcej niż 20 pasów ruchu może być zakorkowana.
Indie
Pociągami w Indiach jeździ tyle ludzi, że pasażerowie jadący na dachu kolejki nie są niczym nadzwyczajnym. Przez zatłoczone pociągi, co roku w wyniku różnego rodzaju wypadków umiera tam 25 tysięcy osób.
Wielka Brytania
Stolicę królestwa uznano za najbardziej zakorkowane miasto Europy. Statystyczny londyński kierowca spędza rocznie około 96 godzin w korku, czyli równo cztery doby.
Stany Zjednoczone
Najgorzej jest oczywiście na nowojorskim Times Square. Na Manhattanie wiele osób wybiera podróżowanie klasycznymi, żółtymi taksówkami. Nawet one jednak tworzą zatory, w których trzeba stać długie minuty.
Włochy
W Wenecji problemem są korki na kanałach. Z uwagi na dużą popularność wycieczek gondolami, nierzadko pokonanie kilkusetmetrowej drogi trwa dziesiątki minut.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.