aktualizacja 

Zapomniana wojna Rosjan. Zobacz rzadkie zdjęcia z Angoli

79
1/16

Afrykańska operacja

Afrykańska operacja
(vk.com)
0
0

Najpierw walka o niepodległość z Portugalczykami, a potem długie lata wojny domowej, która w Angoli wybuchła w 1975 roku. Wmieszali się w nią Rosjanie, którzy jednak oficjalnie nie uczestniczyli w konflikcie. Prawda była inna. Rosyjscy żołnierze, którzy w latach 70. i 80. służyli w Afryce, potwierdzają to, osobiście wrzucając do sieci zdjęcia z misji w Angoli.

2/16

"Tylko pomagamy"

0
0

Jedną ze stron konfliktu w Angoli byli marksiści z ugrupowania MPLA, którzy wprowadzili w konstytucji z 1975 roku jednopartyjny system polityczny. Rosjanie wysłali z bratnią pomocą instruktorów wojskowych (tak brzmiała oficjalna wersja). Trwała wojna domowa, a im zależało na wygranej komunistów.

3/16

Sprzęt

0
0

Nie tylko rosyjscy instruktorzy pojechali do odległej Angoli. Moskwa wysłała również wozy bojowe, czołgi i mnóstwo innej broni, której Afrykańczykom brakowało.

4/16

Cel misji

0
0

Oficjalnym zadaniem Rosjan w Angoli było wyszkolenie miejscowej armii rządowej (komunistów z MPLA). Tak naprawdę była to próba sił z Amerykanami, którzy wspierali przeciwników rządzącego reżimu przede wszystkim z ugrupowań UNITA i FNLA.

5/16

Rosjanie na wojnie

0
0

Oficjalnie Rosjanie nie brali udziału w walkach. Jednak weterani, których wspomnienia można znaleźć w sieci zadają kłam temu twierdzeniu.

6/16

Kiedy trzeba było, szli do boju

0
0

- Zostaliśmy wysłani do Angoli, aby doradzać, a nie walczyć. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że powierzaliśmy angolskim pilotom misje, na które jeszcze nie byli gotowi. Zadania te wykonywaliśmy sami - opowiada jeden z rosyjskich wojskowych, którzy byli w Afryce.

7/16

Nie tylko Rosjanie

0
0

Wsparcie rewolucji w Angoli było bardzo ważne dla Fidela Castro. Kubańczycy również przysłali swoje wojsko na afrykański ląd.

8/16

Starcie potęg

0
0

Przywódca Kuby widział w wojnie w Angoli starcie komunistów z kapitalistami. Nie szczędził środków na pomoc marksistom z MPLA, mimo że jego własny kraj pogrążył się w nędzy. W konflikt w Angoli mieszały się także afrykańskie kraje, między innymi RPA.

9/16

Przygoda

0
0

Wielu rosyjskich żołnierzy, którzy trafili do Afryki, traktowało wyjazd jak życiową przygodę. Na co dzień nie mieli bowiem szansy opuścić Związku Radzieckiego.

10/16

Rodziny

0
0

Z częścią ważniejszych rangą oficerów z ZSRR do Angoli przyjeżdżały ich żony. Podczas gdy ich mężowie szkolili armię rządową lub walczyli z partyzantami, one zajmowały się domami.

11/16

Oficjalne nie znaczy prawdziwe

0
0

- Oficjalnie uznano, że oficerowie radzieccy nie brali udziału w wojnie. To właśnie zostało powiedziane podczas sesji ONZ . Uczestniczyłem jednak w 134 dniach gorącej wojny - wspomina jeden z weteranów z Angoli.

12/16

Samoloty

0
0

Rosyjskie myśliwce były absolutną nowością dla wojskowych z Angoli.

13/16

Najlepsza broń...

0
0

...to rosyjska broń.

14/16

Strzelanie

0
0

Autor zdjęcia nie wyjaśnił, czy uwiecznił tylko ćwiczenia, czy też było to strzelanie do wroga.

15/16

Dobrze poinformowany

0
0

Nawet do Afryki docierała komunistyczna propaganda.

16/16

Powtórka

0
0

Krwawy konflikt zakończył się w Angoli w 1990 roku, wtedy też rządząca partia odeszła od marksismu. Rok później przywrócono system wielopartyjny i rozpisano wybory. Wojna domowa tli się jednak w wielu miejscach tego niespokojnego kraju do tej pory. A Rosjanie wciąż dostarczają sprzęt wojskowy rządowi z MPLA.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić