1,5-rocznego Milanka przygniotła płyta nagrobna. Prokuratura wraca do sprawy. Są nowe fakty?

Od tragicznej śmierci 1,5-rocznego Milanka z Płońska minęły już 2 lata. W Wielkanoc 2022 roku chłopczyk odwiedzał bliskich zmarłych na cmentarzu. Tam rozegrał się dramat. Nagrobek przygniótł dziecko, odbierając mu życie. Prokuratura wraca do sprawy. Czy pojawiły się nowe fakty?

znicz, znicze, cmentarz, gróbznicz, znicze, cmentarz, grób
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Marcin Łazarczyk
Danuta Pałęga

Koszmarna tragedia spotkała rodzinę 1,5-rocznego Milanka z Płońska. W Wielkanoc 2022 roku chłopczyk wraz z mamą, ciocią i rodzeństwem odwiedzał bliskich zmarłych na cmentarzu.

Nagle na malca runęła ciężka płyta nagrobna, uderzając go w głowę i przygniatając.

Heroiczna walka ratowników o życie malca trwała kilka godzin. Przy nekropolii lądował nawet śmigłowiec LPR.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wjechał w tył auta i przeleciał nad dachem. Wypadek motocyklisty w Lubelskiem

Niestety, wysiłki służb ratunkowych nie przyniosły szczęśliwego zakończenia. Milan zmarł na skutek doznanych obrażeń głowy.

Prokuratura zabezpieczyła ślady na miejscu tragedii i wszczęła śledztwo. Biegły wyjaśnił, że mały Milan oparł się o jeden z nagrobków i właśnie wtedy pionowa płyta oderwała się, upadając na niego.

Ostatnie pożegnanie 1,5-rocznego chłopca odbyło się 28 kwietnia 2022 roku. Zebrani na cmentarzu żałobnicy byli wstrząśnięci widokiem niewielkiej białej trumienki.

Śledztwo w tej sprawie, po blisko 2 latach trwania, zostało umorzone.

Śmierć Milanka na cmentarzu. Prokuratura wraca do sprawy

Po czasie sąd uchylił decyzję i postanowił wrócić do sprawy śmierci dziecka. Czy ustalono nowe fakty?

Prokurator Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku w rozmowie z SE.pl poinformowała, że uchylona została decyzja o umorzeniu postępowania. - Czynności będą prowadzone w kierunku ułożenia ciała dziecka w chwili zdarzenia - wyjaśniła.

Biegły ocenił, że dziecko dotykało pomnika w chwili wypadku. Teraz śledczy zbadają z jaką siłą chłopiec naciskał na nagrobek i czy mogło to spowodować jego przewrócenie - dodała prokurator Ambroziak.

Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. Sprawa jest w toku.

Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową