22-letni Polak zginął na Islandii, to było jego ostatnie zdjęcie. "Zawsze kochał góry"

Ignacy chciał zdobyć Himalaje. Islandia była wyłącznie przetarciem w drodze do celu. Niestety, 22-latek zginął w tragicznych okolicznościach, realizując swoją pasję. - On zawsze kochał góry, to była jego wielka pasja - mówi nam dh Krzysztof Kobus. To do jego grupy harcerskiej należał młody bydgoszczanin.

22-letni Polak zginął na Islandii, to było jego ostatnie zdjęcie. "Zawsze kochał góry"22-letni Ignacy zmarł podczas wyprawy do Islandii
Źródło zdjęć: © Instagram | Siódmy w świecie
Marcin Lewicki
66

22-letni bydgoszczanin przebywał na Islandii od dłuższego czasu. Pracował tam na lodowcu, a celem jego wyprawy była góra Hvannadalshnúkur. To najwyższy szczyt w kraju. Swoje marzenie zrealizował z blogerem, Dawidem Siódmiakiem, autorem kanału "Siódmy w świecie".

Niestety, chłopak zginął w czwartek 4 lipca, podczas wspinaczki górskiej na inną islandzką górę. Okoliczności zdarzenia są dotąd niewyjaśnione. Nam udało się ustalić, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.

W rozmowach z Siódmiakiem Ignacy ujawnił, że jego celem była wyprawa w Himalaje. Islandia miała być tylko przystankiem w realizacji tego marzenia. Młody mężczyzna planował tam zarobić na wyprawę i odpowiednio przygotować się do niej technicznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wycieczki do wybuchającego wulkanu. Niezwykłe nagrania erupcji na Islandii

Bliscy wspominają 22-letniego Ignacego. "To był pasjonat"

Niestety, nie zdąży już zrealizować swojego wielkiego marzenia. Okazuje się, że pasję do górskich wypraw rozwijał od dawna. Potwierdzają to jego przyjaciele, którzy wspominają Ignacego jako "pogodnego i empatycznego człowieka".

Ignacy miał wiele zainteresowań. W młodości był harcerzem. Grał też na wielu instrumentach. Chociaż przygodę z mundurem harcerskim zakończył dawno, do dziś jest wspominany przez swoich ówczesnych opiekunów.

Młodzież ma to do siebie, że dorasta, a nasz kontakt powoli przygasał, jednak dobrze pamiętamy Ignacego. On zawsze kochał góry, wędrówki. To była jego wielka pasja. Był bardzo pogodnym człowiekiem, nie odmawiał pomocy. Jako grupa z ogromnym smutkiem i żalem przyjęliśmy informację o jego śmierci. Młodzież była zasmucona, część pamięta Ignacego - mówi druh Krzysztof Kobus z 7 Bydgoskiej Drużyny Starszoharcerskiej i Wędrowniczej "Forward" ZHP.

Podobnie ciepło wspominają go znajomi ze szkoły. 22-latek nie tak dawno skończył naukę w II Liceum Ogólnokształcącym w Bydgoszczy. Znajomi i nauczyciele ujawniają nam, że był zawsze zaangażowany w życie placówki. Wszędzie było go pełno.

Wspominamy go jako człowieka o wszechstronnych zdolnościach i niezwykłej wrażliwości. Miał wiele pasji i ogromną wiedzę. Interesował się górami, grał na instrumentach, w pewnym momencie bardzo pociągały go sprawy wojskowości. To niewyobrażalna strata. Bardzo współczujemy jego mamie - tak Ignacego wspomina w rozmowie z o2.pl dyrektorka szkoły, Mirosława Glaza.

Zbiórka na sprowadzenie ciała okazała się sukcesem

Mama tragicznie zmarłego 22-latka jest nauczycielką w toruńskim Zespole Szkół Muzycznych im. Karola Szymanowskiego. To społeczność tej szkoły założyła zbiórkę, aby pomóc w sprowadzeniu ciała Ignacego do Polski.

Oddolna inicjatywa szkoły zakończyła się ogromnym sukcesem. Z planowanych 20 tys. zł zebrano 29 tys. zł. Przedstawiciele szkoły podkreślają, że "zjednoczyli się we wspólnym celu".

Potwierdzam, że zbiórka zakończyła się sukcesem. To była oddolna inicjatywa społeczności naszej szkoły. Nie chcę jednak mówić za dużo. Wspieramy naszą nauczycielkę i jesteśmy z nią w tych trudnych chwilach - mówi Marta Zawadzka, wicedyrektor Zespołu Szkół Muzycznych im. Karola Szymanowskiego w Toruniu.

Dzięki zbiórce, pogrzeb Ignacego odbył się w czwartek 18 lipca w Toruniu.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Wybrane dla Ciebie

Kłótnia dzieci na placu zabaw w Gdańsku. Białorusin usłyszał zarzuty
Kłótnia dzieci na placu zabaw w Gdańsku. Białorusin usłyszał zarzuty
Fajerwerki w centrum miasta. Kibice "trollowali" wrogów
Fajerwerki w centrum miasta. Kibice "trollowali" wrogów
Było ich aż 140 sztuk. Leśniczy aż zdębiał
Było ich aż 140 sztuk. Leśniczy aż zdębiał
Kierowca bmw wyjechał na "czołówkę". Oto efekt
Kierowca bmw wyjechał na "czołówkę". Oto efekt
Reporterzy myśleli, że to Lamine Yamal. Tymczasem to fortel
Reporterzy myśleli, że to Lamine Yamal. Tymczasem to fortel
Gen. Kukuła spotkał się z amerykańskim gen. Harterem. O czym rozmawiali?
Gen. Kukuła spotkał się z amerykańskim gen. Harterem. O czym rozmawiali?
Zakończyły się rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy. Co ustalono?
Zakończyły się rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy. Co ustalono?
Nowa droga na Podkarpaciu. Kluczowy etap budowy rozpoczęty
Nowa droga na Podkarpaciu. Kluczowy etap budowy rozpoczęty
Policjant zginął na służbie 12 lat temu. Miał zaledwie 24 lata
Policjant zginął na służbie 12 lat temu. Miał zaledwie 24 lata
Watykan opublikował oficjalne zdjęcie papieża Leona XIV
Watykan opublikował oficjalne zdjęcie papieża Leona XIV
Messi wraca do kadry Argentyny. Wiadomo, kiedy pojawi się na boisku
Messi wraca do kadry Argentyny. Wiadomo, kiedy pojawi się na boisku
Polak doprowadził do awaryjnego lądowania. Zapłaci ogromną karę. Ekspert komentuje
Polak doprowadził do awaryjnego lądowania. Zapłaci ogromną karę. Ekspert komentuje