3-latka chciała pogłaskać kota. Otarła się o śmierć

68

Evie Phillips-Godfrey wyszła z mamą na spacer do ogrodu. 3-latka postanowiła pogłaskać przechadzającego się w pobliżu domu rudego kotka. Pozornie niegroźne spotkanie ze zwierzakiem szybko zamieniło się w koszmar. Rudzielec ni stąd ni zowąd zatopił zęby w ramieniu dziewczynki. W ranę wdała się infekcja, a 3-latka w krytycznym stanie trafiła do szpitala.

3-latka chciała pogłaskać kota. Otarła się o śmierć
Agresywny kot zaatakował 3-latkę w parku (Getty Images)

Dramatyczne sceny rozegrały się w Yate w brytyjskim hrabstwie South Gloucestershire. 34-letnia Stephanie Phillips-Godfrey opisała, że jej córka chciała pobawić się z bezdomnym kotem. Na widok słodkiego zwierzaka matka nie miała serca oponować.

Evie zobaczyła podczas spaceru rudego kota. Nie wydawał się nieprzyjazny i mruczał do niej. Zażartowała, że ​​to rudy lew i poszła go pogłaskać. Kiedy wyciągnęła rękę do kota, ten uczepił się jej ramienia i ją ugryzł – relacjonuje matka 3-latki w rozmowie z dziennikarzami "The Sun".

Kot ugryzł ją podczas zabawy. Problemy zaczęły się po powrocie do domu

Dziewczynka zaczęła szamotać się kotem. Rodzicielka błyskawicznie ruszyła jej z odsieczą. Dzięki mamie szybko udało się uwolnić od agresywnego zwierzęcia. Kobieta opisuje, że choć rany były niewielkie, chciała, aby opatrzyli je specjaliści.

Zabrałam ją na pogotowie, żeby dali jej antybiotyki i opatrzyli rany, później wróciłyśmy do domu. Podczas tych czynności była niezwykle odważna. Narzekała tylko, że rudy lew ją ugryzł – mówi Stephanie Phillips-Godfrey.

Kłopoty zaczęły się dopiero po powrocie do domu. Evie zrobiła się cała czerwona, miała ponad 40 stopni gorączki. Matka szybko podjęła decyzję o powrocie do szpitala. Lekarze zajmujący się 3-latką stwierdzili, że w ranę musiało wdać się zakażenie i zaczęła rozwijać się sepsa.

Evie musiała przejść dwie różne operacje, aby prawidłowo oczyścić ranę i zapobiec dalszej infekcji – podkreśla 34-latka.

Jej córka otarła się o śmierć. Matka apeluje do innych rodziców.

Dziewczynka spędziła w szpitalu w sumie 5 dni. Obecnie wraca do zdrowia pod rodzeństwa oraz mamy. Nauczona przykładem własnej córki, kobieta postanowiła zaapelować do innych rodziców, aby nie pozwalali się zbliżać dzieciom do nieznajomych zwierząt.

Nawet jeśli wydają się urocze i puszyste, warto zastanowić się na tym dwa razy. Rana Evie nie wydawała mi się taka zła, ale nie chciałabym, żeby ktokolwiek inny przechodził przez to samo, co ja – zaznacza 34-letnia matka.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Obejrzyj także: Kot na wannie. Właściciel nagrał, co stało się chwilę później

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić