Agresywni Polacy zniszczyli parking w Tatrach. Jest reakcja TPN

Do niebywałego skandalu doszło w ubiegłym miesiącu na jednym z parkingów w Tatrach. Agresywni turyści wykłócali się z obsługą publicznego obiektu, popychali i wyzywali jednego z pracowników oraz próbowali siłą przejechać przez zabezpieczające parking barierki.

Agresywni Polacy zniszczyli parking w Tatrach. Jest reakcja TPNZdjęcie ilustracyjne. Parking przy TPN na Palenicy Białczańskiej został zniszczony przez agresywnych turystów. To ostatnie miejsce, w którym można zostawić auto, wybierając się np. nad Morskie Oko.
Źródło zdjęć: © East News | Gerard/Reporter
Marcin Lewicki
321

Do zdarzenia doszło 1 czerwca 2024 roku, ale władze Tatrzańskiego Parku Narodowego poinformowały o nim dopiero teraz. Sprawa jest niezwykle bulwersująca. Na parkingu TPN na Palenicy Białczańskiej doszło do przepychanek między obsługą obiektu i turystami.

Przyjezdni postanowili zaparkować na miejscu, mimo wyraźnego oznakowania znajdującego się na rondzie na Łysej Polanie, informującego o braku wolnych miejsc. Uparci turyści ignorowali również informacje przekazywane przez obsługę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Święto Bacowskie w Ludźmierzu. Uroczystość na Podhalu

Jak relacjonują przedstawiciele TPN, turyści zostali poinformowani, że "o tej godzinie (11.30-12.00) zgodnie z punktem 3 zasad znajdujących się na zakupionym bilecie mogą zaparkować już tylko na Łysej Polanie, gdzie czeka na nich miejsce". Na wyraźną prośbę o zmianę miejsca parkowania, zareagowali agresją.

Turyści (w tym osoby, które w ogóle nie posiadały biletów na parking TPN) wykłócali się z obsługą parkingu i zdewastowali urządzenia systemu parkingowego, w tym kamery czytające numery rejestracyjne pojazdów, czujniki wjazdowe oraz szlabany - opisują bulwersujące zdarzenie przedstawiciele TPN.

To nie wszystko. Okazuje się, że przyjezdni zaatakowali bezpośrednio pracownika parkingu. Z relacji przedstawicieli Tatrzańskiego Parku Narodowego wynika, że mężczyzna był "obrażany, popychany, kopany i szarpany". Przy okazji zdewastowany został też system parkingowy. Koszt naprawy uszkodzeń to 3000 zł.

Jest reakcja władz Tatrzańskiego Parku Narodowego

TPN podkreśla, że sprawa została zgłoszona policji. Władze parku mają też zabezpieczone nagrania z miejsca zdarzenia.

Tatrzański Park Narodowy zgłosił incydent do Komisariatu Policji w Bukowinie Tatrzańskiej, dostarczył nagrania z monitoringu, które wyraźnie ukazują pojazdy i osoby biorące udział w zdarzeniu - możemy przeczytać we wpisie na Facebooku.

Jednocześnie TPN podkreśla, że "stanowczo potępia takie zachowania", a "brak szacunku i agresja wobec pracowników są nieakceptowalne". Władze parku podkreślają, że zrobią wszystko, aby surowo ukazać sprawców..

Rozumiemy, że problemy z dojazdem i zaparkowaniem samochodu podczas zaplanowanej wycieczki mogą wywołać złość i frustrację, jednak skala nieuprzejmości i grubiaństwa, jakiej doświadczają, niestety na co dzień, nasi pracownicy starający się po prostu jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki – jest porażająca. Obrażani są zarówno mężczyźni, jak i kobiety - piszą przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego.

O informację dotyczącą śledztwa w sprawie poprosiliśmy zakopiańską policję.

Wybrane dla Ciebie

Policja szuka... Zorro. To on wywiesił transparent na wiecu Trzaskowskiego
Policja szuka... Zorro. To on wywiesił transparent na wiecu Trzaskowskiego
Kraków turystyką stoi. Miliony osób odwiedziło stolicę Małopolski
Kraków turystyką stoi. Miliony osób odwiedziło stolicę Małopolski
Śmierć trzyletniej Emilki. Tak jej matka tłumaczyła się w sądzie
Śmierć trzyletniej Emilki. Tak jej matka tłumaczyła się w sądzie
Szabla Napoleona sprzedana za rekordową kwotę. "Arcydzieło o ładunku historycznym"
Szabla Napoleona sprzedana za rekordową kwotę. "Arcydzieło o ładunku historycznym"
Była rywalka Świątek zrezygnowała z reality show
Była rywalka Świątek zrezygnowała z reality show
Kangury zniknęły bez śladu. Apel wnuczki porusza serca
Kangury zniknęły bez śladu. Apel wnuczki porusza serca
Patostreamerzy znęcali się nad kobietami. "To miało być show"
Patostreamerzy znęcali się nad kobietami. "To miało być show"
Dobre wieści z Genewy. Hubert Hurkacz wraca do formy
Dobre wieści z Genewy. Hubert Hurkacz wraca do formy
Auto wjechało w przystanek autobusowy. Są ranni
Auto wjechało w przystanek autobusowy. Są ranni
Olbrzymia premia za mistrzostwo Włoch. Jest na wyciągnięcie ręki
Olbrzymia premia za mistrzostwo Włoch. Jest na wyciągnięcie ręki
Ćwiczyli na strzelnicy. Pocisk rykoszetem poszybował 3 km dalej
Ćwiczyli na strzelnicy. Pocisk rykoszetem poszybował 3 km dalej
Miała całe życie przed sobą. 18-latka nie przeżyła wypadku
Miała całe życie przed sobą. 18-latka nie przeżyła wypadku