Jak podaje dziennik Bild, policję zaalarmował jeden z użytkowników garażu, położonego w pobliżu jarmarku świątecznego. Nad garażem znajduje się meczet.
Kierowca w reklamówce pozostawionej w pobliżu jego samochodu znalazł dziesiątki fabrycznie opakowanych nabojów do broni kalibru 7,65 milimetra. Ostatecznie policja stwierdziła, że sprawa nie ma związku z terroryzmem ani z meczetem.
Taka amunicja to w Berlinie chleb powszedni - powiedział jeden z oficerów. Ktoś pewnie robił porządek na strychu i znalazł coś po dziadku - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.