Atak na ratownika medycznego. 29-latek odpowie przed sądem
Mężczyzna z Zielonej Góry usłyszał zarzuty po napaści na ratownika w szpitalu. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Akt oskarżenia trafił już do sądu.
Najważniejsze informacje
- 29-latek oskarżony o atak na ratownika medycznego w Zielonej Górze
- Mężczyzna odpowiada za trzy przestępstwa, w tym posiadanie narkotyków
- Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Zielonej Górze
Do poważnego incydentu doszło 24 lutego tego roku w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze. 29-letni mężczyzna brutalnie zaatakował ratownika medycznego, powodując u niego poważne obrażenia. Pokrzywdzony doznał złamania kilku żeber oraz krwiaka jamy opłucnowej.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze postawiła mężczyźnie trzy zarzuty. Obejmują one naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego, spowodowanie ciężkich obrażeń ciała oraz posiadanie niewielkiej ilości marihuany. Oskarżony przebywa obecnie w areszcie tymczasowym.
Podczas zdarzenia 29-latek groził śmiercią lekarzowi. Po zatrzymaniu i przeszukaniu znaleziono przy nim marihuanę. Prokuratura uznała ten przypadek za mniejszej wagi, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odpowiedzialność karna potwierdzona przez biegłych
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, Ewa Antonowicz, przekazała, że "na podstawie opinii biegłych psychiatrów stwierdzono, że mężczyzna był w chwili popełnienia czynów poczytalny i może ponosić odpowiedzialność karną". Oznacza to, że może on odpowiadać przed sądem za swoje działania.
Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Zielonej Górze. Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Sąd rozpatrzy sprawę w najbliższym czasie.