Auto wpadło do stawu. W środku 10-latka. Lądował śmigłowiec LPR
Dramatyczne zdarzenie miało miejsce we wtorek (23 września) na terenie powiatu tureckiego. 30-latka straciła panowanie nad pojazdem osobowym i zjechała z jezdni do stawu. W aucie znajdowała się też 10-latka.
O groźnym zdarzeniu w miejscowości Bądków Pierwszy (pow. turecki, woj. wielkopolskie) donosi serwis iturek.net. Przekazano, że 30-letnia kobieta prowadząca samochód osobowy straciła panowanie nad pojazdem na łuku drogi.
Następnie zjechała z jezdni do stawku. W aucie znajdowała się również 10-letnia dziewczynka.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Ten incydent widziały osoby postronne. Świadkowie zdarzenia niezwłocznie ruszyli z pomocą. Sprawnie udało się wyciągnąć z pojazdu zarówno 30-latkę, jak i 10-letnią dziewczynkę.
Auto w stawie. Lądował śmigłowiec LPR
Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, straż, karetka, a także śmigłowiec LPR. Dziecko do szpitala trafiło śmigłowcem, a kobieta - karetką.
Serwis faktykaliskie.info podał, że auto zanurzyło się w wodzie prawie po dach.