Białystok. Śmierć znanego lekarza. Zadzwonił na numer alarmowy, nie doczekał pomocy

19

W czwartek prof. Tadeusz Łapiński razem z żoną zostali znalezieni martwi na prywatnej działce pod Białymstokiem (woj. podlaskie). Co się stało?

Białystok. Śmierć znanego lekarza. Zadzwonił na numer alarmowy, nie doczekał pomocy
Nie żyje prof. Tadeusz Łapiński (Uniwersytet Medyczny w Białymstoku, Wojciech Więcko)

Do tragedii doszło w miejscowości Zajezierce w gminie Zabłudów pod Białymstokiem. Na prywatnej działce znaleziono ciało 63-letniego mężczyzny i 53-letniej kobiety. Okazało się, że to ceniony lekarz prof. Tadeusz Łapiński wraz z żoną.

Co stało się z małżeństwem, które wypoczywało na działce? Z nieoficjalnych źródeł wynika, że w środę wieczorem pod numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który miał udzielać pierwszej pomocy znalezionej w basenie kobiecie. Na miejscu okazało się, że nie żyje i kobieta, i mężczyzna. Media podają, że para mogła zostać porażona prądem.

Profesor Tadeusz Łapiński był zastępcą szefa Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii. Ceniony specjalista ostatnie miesiące spędził na pierwszym froncie walki z pandemią COVID-19. Informację o jego śmierci potwierdziła rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku Katarzyna Malinowska-Olczyk.

Pan profesor był wieloletnim pracownikiem szpitala i nauczycielem akademickim wielu pokoleń lekarzy. Przez ostatnie miesiące bardzo ciężko pracował na pierwszej linii frontu w klinice, która jako pierwsza zaczęła leczyć pacjentów covidowych. Był bardzo oddany pacjentom, empatyczny z olbrzymią wiedzą praktyczną. Po ponad roku pracy z pacjentami zakażonymi koronawirusem był autorytetem. Jego śmierć to olbrzymia strata dla naszego szpitala i całego środowiska akademickiego - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk cytowana przez Radio Białystok.
Zobacz także: Bartłomiej M., znany aktor i b. dziennikarz TVP, zatrzymany. Michał Woś komentuje
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić