Brazylia. Były parlamentarzysta pozuje z karabinem i wzywa do zamachu stanu

2

Były członek brazylijskiego kongresu i zwolennik prezydenta Jaira Bolsonaro wezwał do zamachu stanu i zaprowadzenia przez niego rządów autorytarnych. Swój wpis na Twitterze opatrzył zdjęciem, na którym pozuje z karabinem. Wszystko w kontekście procesu, jaki toczy się wobec Bolsonaro w sprawie nadużywania władzy.

Roberto Jefferson wezwał do walki ze "sprzedawcami ojczyzny"
Roberto Jefferson wezwał do walki ze "sprzedawcami ojczyzny" (Twitter)

Roberto Jefferson jest byłym deputowanym i przewodniczącym Brazylijskiej Partii Pracy. Jak donosi "Jornal de Brasilia", w swoim ostatnim wpisie na Twitterze wezwał on do obalenia obecnie funkcjonującego systemu w Brazylii i objęcia przez prawicowego prezydenta Jaira Bolsonaro rządów silnej ręki.

Jestem gotów walczyć w Sprawiedliwej Wojnie, przeciwko komunizmowi, dyktaturze, tyrani, zdrajcom i sprzedawcom ojczyzny. Brazylia ponad wszystko. Bóg ponad wszystkim - napisał na Twitterze, pozując na zdjęciu z karabinem.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Impeachment prezydenta Brazylii?

Jefferson wezwał prezydenta kraju do zwolnienia członków sądu najwyższego, którzy prowadzą wobec Bolsonaro śledztwo z sprawie nadużycia władzy. Stwierdził również, że głowa państwa powinna odebrać licencje wszystkim mediom opozycyjnym, wydalić wenezuelskich dyplomatów oraz walczyć z homoseksualistami, broniąc "wartości judeochrześcijańskich".

Prezydent Bolsonaro reprezentuje skrajnie wolnorynkowe i konserwatywne poglądy, a jego prezydentura wspierana jest silne w kraju środowiska protestanckie. Jak donosi serwis O'Globo, kilkukrotnie sugerował już w czasie swoich wieców "zaprowadzenie porządku" w kraju, na wzór dyktatury wojskowej, rządzącej w Brazylii w latach 1964-85. W ostatnim czasie przewodniczący Izby Deputowanych, Rodrigo Maia zapowiedział że parlament może przeprowadzić wobec niego procedurę impeachmentu.

Apel Jeffersona świadczy o głębokim podziale w brazylijskim społeczeństwie,które spotęgowała epidemia koronawirusa. Przez długi czas prezydent Bolsonaro odmawiał wprowadzenia ogólnokrajowych obostrzeń w związku z epidemią tłumacząc to kwestiami ekonomicznymi. Jednak jego przeciwnicy widzieli w tym próbę ochrony interesów wielkiego biznesu kosztem uboższych mieszkańców kraju.

Zobacz także: USA. "Władze przespały ten moment". Kolejny stan ma olbrzymi problem

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić