Burmistrz Wadowic miał "złamać" konsytuację. Zbudował szalet w parku

22

Burmistrz zbudował toalety w miejskim parku, prokuratura próbowała udowodnić, że złamał w ten sposób konstytucję. Sprawa byłego włodarza Wadowic, Mateusza Klinowskiego ciągnęła się pięć lat. Właśnie uniewinnił go sąd.

Burmistrz Wadowic miał "złamać" konsytuację. Zbudował szalet w parku
Mateusz Klinowski, były burmistrz Wadowic uniewinniony przez sąd. (Facebook)

Spory między byłym burmistrzem Wadowic, a lokalnymi politykami związanymi z obozem władzy ciągną się od lat. Tak samo było w wypadku miejskich toalet, w sprawie których Mateusza Klinowskiego przed kilkoma dniami uniewinnił sąd.

Przypomnijmy: w 2018 roku Józef Brynkus, lokalny polityk i poseł Kukiz'15 z Wadowic złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ówczesnego burmistrza. Chodziło o ogólnodostępne toalety, budowę których tuż obok kortów tenisowych w parku zlecił Mateusz Klinowski.

Toalety powstały w miejscu starego blaszaka, co zdaniem politycznych przeciwników Klinowskiego było nadużyciem. Wraz z prokuraturą próbowali udowodnić, że burmistrz miał pozwolenie jedynie na remont starych magazynów, a nie rozpoczęcie budowy od podstaw, która w ich opinii była niezgodna z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Po pięciu latach prawnych potyczek, były burmistrz został uniewinniony przez sąd. Tak w mediach społecznościowych skomentował swoje zwycięstwo:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pieniądze z UE pod znakiem zapytania. "Ogromne zmartwienie"
Wczoraj zostałem uniewinniony w trwającym od kilku lat procesie dotyczącym rzekomego złamania przeze mnie Konstytucji poprzez budowę ogólnodostępnych toalet w parku miejskim w Wadowicach. (...) Wcześniej sąd nawet nie chciał przeprowadzać postępowania dowodowego, gdyż nie widział tu żadnego przestępstwa - zauważa Klinowski

Dalej były burmistrz zaznacza, że na skutek skargi prokuratury wcześniej przeprowadzono postępowanie dowodowe "marnując nasz czas i pieniądze podatników" oraz opisuje kuriozalne w jego ocenie okoliczności towarzyszące sprawie.

Ponieważ nie dało się z nich zbudować żadnego sensownego zarzutu, finalnie oskarżono mnie o łamanie Konstytucji toaletami, choć prokuratura nie potrafiła nawet wyjaśnić, o co dokładnie jej chodzi Wyrok nie jest prawomocny, a prokuratura z pewnością będzie się odwoływać, gdyż robi tak w każdej mojej sprawie - opisuje Klinowski.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić