Był na froncie od pierwszych dni. Rosjanin nie zabił nikogo

Kurban Omarowicz Bachmudow miał tytuł starszego porucznika, choć liczył zaledwie 28 lat. Od pierwszych dni agresji Rosji na Ukrainę pracował jako medyk na pierwszej linii frontu. Już jest pewnym, że więcej nie pomoże żadnemu rannemu z wojsk Putina.

Był na froncie od pierwszych dni. Rosjanin nie zabił nikogo
Nieżyjący porucznik służby medycznej miał 28 lat (Twitter)

Od pół roku z Kurbanem nie było żadnego kontaktu. Znalazł się na liście zaginionych, aby w listopadzie zostać przeniesionym na listę zabitych. 28-latek pochodził ze wsi Karbaczimachi.

Krewni, przyjaciele i współpracownicy mieli nadzieję, że zostanie odnaleziony żywy, ale niestety zmarł – czytamy na jednym z kanałów w serwisie Telegram.

Od początku działań wojennych na froncie zginęło 249 mieszkańców Dagestanu. Mieszkańcy tej republiki stanowią ok. 2 proc. wszystkich mieszkańców federacji rosyjskiej.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Świadczenia za śmierć

Jak donoszą rosyjskie media, krewni zamordowanych na polu bitwy otrzymują świadczenia. Z wyliczeń kanału "Możemy wyjaśnić" na Telegramie czytamy, że ponad 15 tys. rodzin otrzymało tego typu świadczenia, co oznacza, że przynajmniej tylu Rosjan poniosło śmierć na polu bitwy. Według służb ukraińskich ofiar jest znacznie więcej, bo ponad 80 tysięcy.

Zobacz także: Pobudka w ukraińskim stylu. Deszcz rakiet uderzył w Rosjan pod Chersoniem
Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić