Były oficer GROM o śmierci żołnierza. Nie kryje oburzenia

W czwartek Dowództwo Generalne poinformowało o śmierci żołnierza, który został ugodzony nożem na granicy polsko-białoruskiej. – Wszyscy działali zgodnie z prawem, ale zmarł chłopak. Wyobrażam sobie, że strzeliłby kilka razy w powietrze, a ta amunicja poleciałaby w stronę białoruską, to dziś może siedziałby w więzieniu – skomentował w Polsat News były oficer GROM Paweł "Naval" Mateńczuk.

 Były oficer GROM o śmierci żołnierza. Nie kryje oburzenia
Źródło zdjęć: © Michał Kość | Forum
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Nie milkną echa zatrzymania polskich żołnierzy przy granicy polsko-białoruskiej. Do sprawy, w rozmowie z Polsat News, odniósł się były oficer GROM Paweł "Naval" Mateńczuk, który nie krył swojego oburzenia tą sytuacją.

Nie ma usprawiedliwienia dla mnie, że się kogoś zakuwa w kajdanki. Przecież ten żołnierz normalnie przychodzi do pracy, normalnie można z nim porozmawiać i go wyprowadzić, nie jest nikim niebezpiecznym. To są nasi żołnierze - nasi chłopcy i nasze dziewczyny - którzy są na granicy i zasługują na szacunek. Powinniśmy na nich patrzeć z wyrozumiałością - przekonywał "Naval".

Przypomniał też, że na granicy "prowadzone działania bojowe tylko w trakcie pokoju". -Zapomnieliśmy w Polsce, że pokój nie jest dany na zawsze - podkreślił były żołnierz, dodając, że nasze procedury i prawo, skupiają się na "tu i teraz".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zatrzymanie żołnierzy. "Chłopy z żandarmerii się ich bali?"

Były oficer GROM o śmierci polskiego żołnierza

Podczas rozmowy na żywo do studia Polsat News dotarła tragiczna informacja o śmierci polskiego żołnierza. Paweł "Naval" Mateńczuk zareagował, przytaczając powiedzenie "nie szkoda róż, gdy płoną lasy".

I w tym momencie płonie cały wielki las, a my opowiadamy o strzałach ostrzegawczych i patrzeniu na emigrantów. Ja wiem, że to są często biedni ludzie, ale przecież teraz zginął komuś syn - zaznaczył.

Następnie przypomniał wystąpienie rzeczniczki Prokuratora Generalnego Anny Adamiak, która mówiła m.in. o tym, że "strzały oddane przez żołnierzy naraziły migrantów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia".

Pani prokurator się na koniec ładnie uśmiechnęła, nie ma sobie nic do zarzucenia, bo działała zgodnie z prawem (...) Wszyscy działali zgodnie z prawem, ale zmarł chłopak. Wyobrażam sobie, że strzeliłby kilka razy w powietrze, a ta amunicja poleciałaby w stronę białoruską, to dziś może siedziałby w więzieniu - stwierdził Paweł "Naval" Mateńczuk.

Śmierć polskiego żołnierza

Przypomnijmy. Do ataku na polskiego żołnierza doszło 28 maja w okolicach Dubicz Cerkiewnych. Jeden z migrantów, próbujących sforsować zaporę na granicy, ranił mężczyznę nożem. Żołnierz przez kilka dni walczył o życie. Tragiczne wieści nadeszły w czwartek po południu.

Z przykrością informujemy, że 6 czerwca w godzinach popołudniowych w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, otoczony wsparciem rodziny i żołnierzy zmarł ugodzony nożem żołnierz 1 Brygady Pancernej -przekazało w mediach społecznościowych Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 31.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 31.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Łzy zamiast zabawy. Zamordowaną Edytę pochowano w sylwestra
Łzy zamiast zabawy. Zamordowaną Edytę pochowano w sylwestra
Zrobił to na rondzie. "Jak dzik w żołędzie"
Zrobił to na rondzie. "Jak dzik w żołędzie"
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje