Cała Polska usłyszała o tej parze. Dostała drugą kartę. "Spanikowałam"
1 czerwca 2025 roku - ten dzień pani Patrycja i pan Maciej zapamiętają do końca życia. W lokalu wyborczym w Krępsku (woj. wielkopolskie), tuż po oddaniu głosów, kobieta nieoczekiwanie dostała... drugą kartę do głosowania. - Spanikowałam - ujawnia mieszkanka Zabrodzia w rozmowie z o2.pl. Po chwili jednak była już w euforii, bowiem ukochany uklęknął i poprosił ją o rękę.
Takiego przebiegu wizyty w lokalu wyborczym pani Patrycja zupełnie się nie spodziewała. Kobieta weszła do niego razem ze swoim ukochanym. Gdy opuszczała budynek, była już jego narzeczoną.
Byłam totalnie zaskoczona. Co prawda spodziewałam się oświadczyn, ale na pewno nie, że dojdzie do nich w tym czasie i w tym miejscu - wyznała w rozmowie z o2.pl.
Czytaj także: Nawet tam wygrał Karol Nawrocki. Cios dla Trzaskowskiego
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Qczaj o byciu singlem. Czemu nie chce być w związku?
Nic nie wskazywało na to, że mężczyzna może zdecydować się na taki krok. Zakochani spełnili obywatelski obowiązek, a gdy pani Patrycja myślami była już przy wyjściu z lokalu, pan Maciej podsunął jej... jeszcze jedną kartę do głosowania.
Oddaliśmy głosy, a w pewnym momencie ukochany do mnie podszedł i powiedział: "tu masz jeszcze jedną kartkę do zaznaczenia". Ja wówczas spanikowałam i odparłam, że przecież otrzymałam tylko jedną. Nawet nie przeczytałam, co na tej kartce było. Spojrzałam w jego stronę, a on już klęczał z pierścionkiem - zrelacjonowała kobieta.
Jej wybranek zdecydował się więc na to, by oświadczyny w pełni utrzymać w konwencji wyborczej. - Po prostu stworzył podobną kartę do tej, którą przygotowano w ramach głosowania. W tym specjalnym formularzu miałam wybrać go na męża - kontynuowała nasza rozmówczyni.
Absolutnie się nie wahałam i powiedziałam "tak". Pierścionek jest piękny - dodała.
Czytaj także: Kiedy zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta?
"Nie jesteśmy dwudziestolatkami"
Pani Patrycja i pan Maciej zamierzają razem wejść w kolejny etap życia. Oboje mają za sobą inne związki.
My nie jesteśmy już dwudziestolatkami. Mieliśmy wcześniej swoje życia. Jesteśmy ze sobą od około roku - kontynuowała mieszkanka Zabrodzia.
Zaręczyny miały miejsce w lokalu wyborczym w Krępsku (woj. wielkopolskie). Pani Patrycja wyznała nam, że nawet nie spytała ukochanego, dlaczego wybrał taką lokalizację.
Nawet nie wiem, dlaczego zdecydował się właśnie na lokal wyborczy. Byłam w takim szoku, że nawet nie pytałam o to. Na pewno nie było tu żadnego podtekstu politycznego. Po prostu postanowił mnie zaskoczyć takim niespotykanym i oryginalnym rozwiązaniem. Miał wszystko przygotowane. W restauracjach zaręcza się co druga para, a tutaj wyglądało to trochę inaczej - podsumowała.
Oświadczyny w lokalu wyborczym sprawiły, że o tej parze zrobiło się bardzo głośno - temat momentalnie obiegł media praktycznie w całej Polsce. W sieci próżno szukać informacji o podobnych przypadkach w przeszłości. Albo nikt ich nie opisał, albo po prostu pan Maciej wpadł na taki pomysł jako pierwszy.
Mateusz Domański, dziennikarz o2.pl