Chciał kupić 400 kg cukru. Koszmarny finał

105

64-letni białostoczanin wpadł w sidła oszustów. Mężczyzna przelał pieniądze za 400 kg cukru, ale produktów nie otrzymał. Sprawą zajęła się policja, która przypomina, jak nie dać się oszukać w sieci.

Chciał kupić 400 kg cukru. Koszmarny finał
Cukier (Pixabay)

Oszuści nie śpią. Wykorzystują przeróżne metody, by osiągać zamierzone cele. Do najpopularniejszych sztuczek przestępców można zaliczyć zaniżanie cen towarów, korzystanie z fikcyjnych opinii klientów lub oczekiwanie przedpłaty.

Użytkownicy Internetu coraz częściej stają się ofiarami oszustów działających w sieci. Tym razem oszukany został 64-letni białostoczanin. Mężczyzna na portalu ogłoszeniowym znalazł "promocyjną" ofertę sprzedaży cukru i chciał kupić większą ilość tego produktu - relacjonuje białostocka policja na swojej stronie internetowej.

64-latek zamówił... przeszło 400 kilogramów cukru. Sprzedający zapewnił, że towar wyśle po otrzymaniu zaliczki. W związku z tym mężczyzna przelał na wskazany numer konta aż 1300 zł. Później kontakt się urwał, co było jasnym sygnałem, że doszło do oszustwa.

Jak ustrzec się oszustwa?

Nawiązując do tego oszustwa, policjanci z Białegostoku przypomnieli, jak powinniśmy postępować w sieci.

  • kupując w sieci, kierujmy się ograniczonym zaufaniem do sprzedającego,
  • zachowujmy całą korespondencję ze sprzedawcą,
  • sprawdzajmy, czy sklep, bądź osoba prywatna podaje swój adres i numer telefonu,
  • przy płaceniu kartą kredytową zwracajmy uwagę, czy połączenie internetowe jest bezpieczne i czy przesyłane przez nas dane nie zostaną wykorzystane przez osoby nieuprawnione,
  • pamiętajmy, że mamy możliwość uzgodnienia sposobu płatności za wybrany przedmiot, jeśli tylko pojawiły się wątpliwości co do wiarygodności sprzedającego, warto umówić się na "odbiór osobisty" lub wybrać opcje płatności, nawet o parę złotych droższą, ale bezpieczniejszą "za pobraniem", jeżeli nie ma takiej opcji u sprzedającego, niech wzbudzi to naszą czujność,
  • nie dajmy się nabrać na "super promocje" – bardzo często niska cena jest tylko "haczykiem" na który oszuści "łowią" swoje ofiary.
Zobacz także: Dewaluacja sposobem na inflację? "To jest skok na kasę obywateli"
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić