Incydent miał miejsce 11 listopada na pokładzie lotu z Sewilli do Budapesztu. Jak przekazuje gazeta "La Razón" obywatel Węgier nagle "wpadł w szal" i zaczął się awanturować z załogą i innymi pasażerami.
Awantura w samolocie
Mężczyzna stał się agresywny, kopał siedzenia współpasażerów, krzyczał i groził im długopisem. Sytuacja pogorszyła się, gdy Węgier zagroził otwarciem drzwi samolotu w trakcie lotu.
W pewnym momencie pilot musiał opuścić kokpit, aby pomóc załodze z awanturującym się klientem. Na nagraniach wideo z lotu widać jak mężczyzna udaje, że po rozmowach z załogą się uspokaja i wraca na swoje miejsce. Nagle jednak zrywa się ze swojego miejsca i biegnie w kierunku drzwi.
Pasażera pomogli obezwładnić inni pasażerowie. Węgier przy pomocy pasów, został przywiązany do swojego siedzenia gdzie spędził resztę lotu. Ryanair nie odniósł się do tych doniesień.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.