"Chcieliśmy pomóc". Parafianie pożyczyli, ksiądz nie oddał pieniędzy
Proboszcz parafii z Kozienic miał pożyczać pieniądze od parafian oraz z banku. Chciał wyremontować zabytkową świątynię. Ostatecznie szkodę majątkową parafii wyrządzono na kwotę nawet 2 mln. Ksiądz nie oddał pieniędzy i został odwołany i przeniesiony na emeryturę. Przebywa w Domu Księży Seniorów.
Jak informuje Gazeta Wyborcza, wierni z parafii Św. Krzyża w Kozienicach dali się oszukać księdzu proboszczowi. - Chcieliśmy pomóc, bo cel szczytny, ale zostaliśmy oszukani. Nie ma Kazimierza, nie ma pieniędzy, nie ma remontu. Jest nam wstyd, straciliśmy oszczędności życi - mówią "Wyborczej" parafianie".
Kościół pochodzi z połowy XIX wieku i jest wpisany do rejestru zabytków. Ksiądz Kazimierz proboszczem parafii został w 2010 roku i rozpoczął zbiórkę pieniędzy. Udało mu się pozyskać dotacje z różnych źródeł, jednak zaciągnął dwie pożyczki bankowe i apelował do parafian o wsparcie.
W lokalnej telewizji w 2021 roku wyrażał wdzięczność dla parafian. Mówił, że sporo już udało się zrobić. W 2022 roku parafianie zawiadomili Kurię Diecezji Radomskiej oraz prokuraturę, bo ksiądz przestał wywiązywać się z pożyczek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nietypowa historia Zdzisława z Sanatorium miłości! Opowiedział o intrygach i braku wynagrodzenia za udział w programie
Śledztwo prowadzone jest w nadużycia udzielonych uprawnień oraz niedopełnienia ciążących obowiązków przez osobę zobowiązaną do zajmowania się sprawami majątkowymi parafii i dotyczy okresu od grudnia 2012 do lutego 2023 roku - informuje "Wyborcza".
Szkoda majątkowa wyrządzona parafii miała wynosić prawie 2 mln zł. Z Południowo - Mazowieckiego Banku Spółdzielczego w Jedlińsku zaciągnął 550 tys zł, od ludzi pożyczył co najmniej 758 tys zł. Zawarcie nieuzasadnionych ekonomicznie umów, odbiór nienależycie wykonanych prac, czy przyjęcie nienależnych zobowiązań to kwota nie mniejsza niż 500 tys. zł.
Czytaj więcej: Słowa abp Galbasa poruszyły wiernych. Poszło o pieniądze
Proboszcz miał przywłaszczyć z powierzonych mu pieniędzy kwotę nie mniejszą niż 1 mln 380 tys. zł plus 58 tys. zł pochodzących z intencji mszalnych i wydać je na cele prywatne.
W toku śledztwa przesłuchiwani są liczni świadkowie, a także pokrzywdzeni. Uzyskano analizy przepływów finansowych na rachunkach bankowych, jak również opinię biegłego z zakresu budownictwa. Trwają intensywne czynności procesowe, jednakże z uwagi na dobro śledztwa nie będą one ujawniane, jak również ich wyniki - mówi "Wyborczej" prokurator Aneta Góźdź, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Ksiądz Kazimierz w końcu został odwołany przez biskupa radomskiego. Duchownego wysłał na emeryturę do Domu Księży Seniorów, w którym mieszka do dzisiaj. Diecezja Radomska nie chce sprawy komentować - donosi Gazeta Wyborcza
Czytaj więcej: Oskarżony o przestępstwa seksualne. Ksiądz przemówił
Parafią obecnie zarządza ks. Dariusz Sałek. Założono nową stronę internetową, na której zamieszczane są informacje o postępowaniach przetargowych i otrzymanym dofinansowaniu przy pracach remontowych kościoła.