Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski| 
aktualizacja 

Chronił dom prezesa PiS, sprzątał po "aferze pampersowej". Dostał awans

67

Komenda Rejonowa Policji Warszawa V nie jest w centrum zainteresowania mediów. Dlatego mało kto wie, że od miesiąca zastępcą komendanta rejonowego jest tam młodszy inspektor Radosław Kasztelan. To dość poważny awans policjanta, który zasłużył się ochroną prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas strajków kobiet.

Chronił dom prezesa PiS, sprzątał po "aferze pampersowej". Dostał awans
Protesty pod willą Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu (East News)

W połowie marca z funkcji zastępcy komendanta stołecznego odwołano kom. Judytę Prokopowicz. Radio RMF informowało, że nieoficjalnym powodem odwołania była "nadmierna gorliwość" w podpisywaniu aktów oskarżenia wobec demonstrantów, protestujących przeciwko PiS.

Komenda Główna Policji w komunikacie o odwołaniu Prokopowicz przekazała, że "funkcje kierownicze w policji mogą pełnić wyłącznie osoby, które cieszą się zaufaniem społecznym i dają gwarancję równego traktowania wszystkich obywateli". Ale odwołując jednych, można po cichu awansować innych. Tak jest z Radosławem Kasztelanem.

Został on zastępcą Komendy Rejonowej Policji 4 marca. - Komendant Stołeczny Policji powierzył mł. insp. Radosławowi Kasztelanowi obowiązki na stanowisku I Zastępcy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa V. Wiele czynników decyduje o awansie policjanta na wyższe stanowisko służbowe - odpowiedziała na nasze pytania Komenda Stołeczna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Moment wyjazdu prezydenckiej kolumny. Monitoring z autobusu

Policyjny Żoliborz PiS: pampersy, rolnicy, karuzela kadrowa

Z czego znany jest młodszy inspektor Kasztelan? Komenda Stołeczna przekonuje, że to wysokiej klasy profesjonalista. Jak przekazała KSP "w tym przypadku zadecydowała umiejętność kierowania ludźmi".

Wylicza też długą listę zasług policjanta. Kasztelan pełnił zatem, jak wynika z odpowiedzi, funkcje kierownicze od 2007 r. Zajmował się przestępczością przeciwko mieniu, był zastępcą naczelnika wydziału i naczelnikiem, a od 2021 r. - zastępcą komendanta i Komendantem Komisariatu Policji Warszawa Żoliborz. Teraz przeszedł o szczebel wyżej.

Normalny awans. Finansowo awansował może z 500 zł - mówi o2.pl wysoki rangą oficer związany z Komendą Stołeczną.

Inni policjanci uzupełniają jednak historię mł. inspektora Kasztelana.

Był dowódcą operacji "Żoliborz" podczas strajków pod domem Jarosława, bo przecież też rolnicy byli, a także zabezpieczenia miesięcznic - mówi policjant z Warszawy.

Inny funkcjonariusz wspomina, że istotne są daty. Kasztelan zaczął piąć się w górę mocniej w 2021 r. A trzeba pamiętać, że w 2020 r. zastępca komendanta rejonowego na Żoliborzu i pięciu policjantów z wydziału prewencji zostało zawieszonych w czynnościach na miesiąc.

Powodem zawieszenia było to, że w październiku 2020 r., na oczach pilnujących willi prezesa PiS policjantów, demonstranci powiesili pieluchy, wieszaki i kartki papieru, układające się w wulgarny napis. Na rzecz zawieszonych w czynnościach funkcjonariuszy, otrzymujących połowę pensji, urządzono wtedy zbiórkę w internecie. Zebrano 30 tys. zł.

Zawsze były zabezpieczenia, których on był dowódcą, m.in. zabezpieczenie miesięcznic na Powązkach. Kiedy odsunięto poprzedniego komendanta za zawieszenie policjantów za pampersy na ogrodzeniu, to przyszedł Kasztelan. Jako gwiazda. Miał naprawić sytuację na Żoliborzu - mówi rozmówca o2.pl

Między młotem a kowadłem

Inny zaś dodaje, że Żoliborz jest miejscem specyficznym. Funkcjonariusze, którzy tam służą, są - jak mówi - niejako między młotem a kowadłem. Z jednej strony muszą wypełniać polecenia przełożonych (do takich poleceń należała zapewne m.in. ochrona willi Kaczyńskiego) a z drugiej muszą stawiać czoła demonstracjom i protestom. Niektórzy nie wytrzymywali tej presji. Zdarzało się, że niektórzy chcieli odchodzić na emeryturę, a trafiali do innych jednostek.

Tymczasem mł. inspektor Radosław Kasztelan otrzymał awans. Zdaniem Komendy Stołecznej, "posiadane predyspozycje i zdobyte dotychczas doświadczenie dają gwarancję profesjonalnego zarządzania jednostką i realizacji zadań na najwyższym poziomie".

Warto zarazem wspomnieć, że kierujący komendą stołeczną i nadzorujący komendy rejonowe Paweł Dzierżak jest człowiekiem bliskim byłemu komendantowi głównemu, Jarosławowi Szymczykowi.

Dzierżak został komendantem stołecznym w styczniu 2021 r. Wskazał go Jarosław Szymczyk. Na stanowisku przetrwał odejście Szymczyka i niecały miesiąc przejściowych rządów Dariusza Augustyniaka. Obecny komendant główny insp. Marek Boroń nie zdecydował się na żadne ruchy kadrowe wobec komendanta stołecznego.

Łukasz Maziewski, dziennikarz o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić