Chrzest dziecka z in vitro. Biskupi zajęli stanowisko
Kościół katolicki określił zasady dotyczące chrztu dzieci poczętych metodą in vitro. Nowe oświadczenie wyjaśnia, że chrzest nie może być odmówiony z powodu sposobu poczęcia, mimo iż Kościół uważa tę metodę za niemoralną. Chrzestnymi nie powinny być jednak osoby transseksualna i żyjące w związkach homoseksualnych.
W czwartek, 20 listopada pojawiło się stanowisko Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych. Członkowie zespołu argumentują, że często pojawiały się pytania o udzielanie sakramentu chrztu świętego dzieciom poczętym i urodzonym metodą zapłodnienia in vitro.
Zespół zaznacza, że każde dziecko poczęte w jakikolwiek sposób jest obdarowane godnością osobową i w całej pełni jest podmiotem prawa naturalnego oraz praw cywilnych i kościelnych - czytamy w komunikacie.
Dlaczego księża noszą sutanny? Ta tradycja ma 400 lat
Członkowie zespołu twierdzą, że jeśli spełnione zostają kanoniczne warunki chrztu, nikt nie może odmówić sakramentu chrztu dziecku tylko dlatego, że zostało poczęte z pomocą metod innych niż współżycie intymne małżonków.
W oświadczeniu zaznaczono, że in vitro jest "głęboko niemoralne", więc korzystanie z tej metody jest naruszeniem "porządku moralnego".
Zespół wyjaśnia, że gdy dwie kobiety poproszą o chrzest, sakrament będzie udzielony, ale w księdze chrztu może być tylko jedna osoba. Jeśli ojciec nie jest znany pozostaje puste miejsce.
Co więcej, osoba transseksualna nie powinna być chrzestnym i chrzestną. To samo dotyczy osób żyjących w związkach homoseksualnych. W dokumencie zapisano też m.in., że nie ma zgody na odkładanie chrztu do czasu określenia płci przez dziecko i nadania imienia dziecku niezgodnego z płcią.