Chwile grozy na cmentarzu w Toruniu. Musiała interweniować policja
Właściwa postawa policjantów uratowała życie starszemu mężczyźnie. Ten zasłabł 1 listopada podczas odwiedzin grobów swoich bliskich na cmentarzu w Toruniu.
O incydencie poinformował "Super Express". Do niepokojącej sytuacji doszło na cmentarzu komunalnym przy ul.Grudziądzkiej w Toruniu. To właśnie tam na groby swoich bliskich wybrał się 1 listopada starszy mężczyzna. Niestety wizyta na nekropolii niemalże zakończyła się jego śmiercią.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Około godz. 10:45 do strażników miejskich patrolujących cmentarz zgłosił się pewien mężczyzna. Przekazał im, że jeden z odwiedzających groby zasłabł i potrzebuje pilnej pomocy. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się we wskazane miejsce w pobliżu głównej alei. Leżał tam 68-latek, który nie oddychał i nie miał wyczuwalnego pulsu. Mundurowi przystąpili do jego reanimacji.
Czytaj także: Kontrowersyjna interwencja policji. Kto miał rację?
Na szczęście strażnikom udało się uratować życie starszego mężczyzny. Reanimacja 68-latka trwała aż do przyjazdu karetki pogotowia i zapewne zadecydowała o jego przeżyciu. Następnie przewieziono go do szpitala.