Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Co się działo w Afganistanie? Wstrząsający raport BBC

8

Oddziały SAS - elitarnej jednostki brytyjskiej armii - miały rywalizować między sobą o to, kto zabije więcej ludzi w Afganistanie. Jeden z oddziałów na przestrzeni sześciu miesięcy miał zabić 54 osoby. Ofiary były nieuzbrojone. Wyniki śledztwa opublikowało BBC.

Co się działo w Afganistanie? Wstrząsający raport BBC
Brytyjski żołnierz. Zdjęcie poglądowe (Getty Images, Oleg Zabielin)

Brytyjski nadawca publiczny przeanalizował setki stron kont operacyjnych SAS, które uczestniczyły w licznych misjach do Afganistanu w latach 2010-2011. Brytyjskie siły dokonywały wtedy nalotów na jednostki związane z talibami.

Z relacji żołnierzy, którzy służyli wówczas w SAS, wynika, że agenci Sił Specjalnych zabijali nieuzbrojonych ludzi, głównie mężczyzn, podczas nocnych nalotów. Funkcjonariusze mieli używać podstępnej taktyki.

Funkcjonariusze SAS mieli też fałszować dowody, zostawiając broń w miejscu zabójstwa cywili. W jednym z przypadków żołnierz miał podłożyć broń AK-47, aby usprawiedliwić zabicie nieuzbrojonej osoby.

Domniemani świadkowie tych wydarzeń opowiedzieli BBC, że eskadry SAS rywalizowały ze sobą o jak największą liczbę zabójstw, a jedna z nich próbowała osiągnąć wyższą liczbę ofiar niż ta, którą zastąpiła.

Z wewnętrznych e-maili, do których dotarło BBC, wynika, że ​​funkcjonariusze na najwyższych szczeblach wiedzieli o bezprawnych zabójstwach niewinnych osób, ale - pomimo prawnego obowiązku - nie zgłosili podejrzeń żandarmerii wojskowej.

Wysocy rangą urzędnicy wiedzieli o morderstwach

Brytyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że nie może komentować konkretnych zarzutów, ale odmowa komentarza nie powinna być traktowana jako akceptacja prawdziwości zarzutów. Rzecznik MON powiedział, że siły brytyjskie "służyły z odwagą i profesjonalizmem" w Afganistanie i działały zgodnie z "najwyższymi standardami".

BBC dotarło też do dowodów, które wprost sugerują, że były szef sił specjalnych nie przekazał dowodów do śledztwa w sprawie morderstwa. Z kolei generał Carleton-Smith, który był wieloletnim szefem armii i zrezygnował w czerwcu tego roku, odmówił skomentowania tych doniesień.

Zobacz także: Potężne trzęsienie ziemi we wschodnim Afganistanie. Zginęło co najmniej 1000 osób
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tak Chiny tną kable na dnie Bałtyku? Odkryli szczegóły operacji
Obraźliwe gesty na drodze? Niemcy wprowadzają surowe kary
Cezary Kulesza zdradził prawdę nt. PGE Narodowego. "PZPN jest apolityczny"
"Suchy styczeń". Ekspert nie ma wątpliwości. "Szkodliwa formuła"
Wirus Marburg w Tanzanii. WHO ostrzega przed wysokim ryzykiem
Wsyp garść do wody i zagotuj. Pomaga zwalczyć mokry kaszel
Mandat za wymioty. Mieszkańcy austriackiej wioski mają dość
GIS wycofuje znany produkt. Wykryto nadchlorany
Koniec z oglądaniem seriali w godzinach pracy. Blokują platformy urzędnikom w Kanadzie
Pogrzeb Wacława Janickiego. Bliźniak pożegnał brata na wózku inwalidzkim
Wyniki Lotto 14.01.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
E-papierosy bez nikotyny nie dla nieletnich. Pora na decyzję rządu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić