Czy padające deszcze mogą zagrozić grzybom? Mykolog rozwiewa wątpliwości
Padające deszcze budzą spory niepokój wśród miłośników grzybobrania. Wielu obawia się, czy padające deszcze nie wypłuczą grzybni. "Nie ma co się martwić, grzyby jeszcze będą" – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej dr hab. Marta Wrzosek.
Najważniejsze informacje
- Grzybnia jest bezpieczna, nawet przy intensywnych opadach.
- Lipiec to czas zbioru kurek, ale ich ilość zależy od pogody.
- Najwięcej grzybów pojawi się od połowy sierpnia.
Dr hab. Marta Wrzosek z Polskiej Akademii Nauk uspokaja miłośników grzybobrania. Grzybnia, znajdująca się kilka centymetrów pod ściółką, jest chroniona przed deszczem. Twarde struktury, zwane sklerocjami, pozwalają jej przetrwać trudne warunki pogodowe.
O grzybnię nie musimy się martwić, dopóki nie zostanie rozgrzebana. Jeżeli ktoś zniszczy ściółkę albo wierzchnią warstwę gleby, wystawi strzępki bezpośrednio na działanie słońca, to z całą pewnością dojdzie do ich zniszczenia — powiedziała ekspertka.
Jak zauważa ekspertka, pierwszy wysyp grzybów miał miejsce w czerwcu, kiedy to dominowały borowiki usiatkowane. - Było ich bardzo dużo, szczególnie w południowej części kraju, wysyp był całkiem przyzwoity – dodała. Obecnie, w lipcu, na rynku pojawiają się kurki, choć ich ilość jest ograniczona. Ceny kurek są wysokie, co wynika z ich niewielkiej dostępności. - Czy będzie więcej – zależy od pogody – powiedziała ekspertka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzyby wykręcać czy wycinać? Leśnicy rozwiali wszelkie wątpliwości
Pogoda kluczem do sukcesu
Dr Wrzosek podkreśla, że warunki pogodowe są kluczowe dla obfitości grzybów. Wysoka temperatura i odpowiednia ilość deszczu mogą sprzyjać ich wzrostowi. Grzyby, takie jak borowiki, potrzebują więcej wilgoci, by się rozwijać.
Poczekajmy jeszcze chwilę i nie niepokójmy się - radzi dr Wrzosek. Jak wskazuje, najwięcej grzybów pojawi się od połowy sierpnia, kiedy to można spodziewać się borowików, podgrzybków i koźlarzy. Pojawiają się już pierwsze maślaki, choć jeszcze nie ma ich zbyt dużo. Pojawiły się także rydze, ale i na ich wysyp trzeba poczekać jeszcze z cztery tygodnie.
Te grzyby będą nam towarzyszyć prawdopodobnie do końca października, jesienią coraz więcej będzie gąsek zielonek i opieniek - dodała mykolożka.