Anna Jankowska| 

"Serio myślą, że to zadziała?". Czytelnik nie wytrzymał. Pokazał zdjęcia

429

W Warszawie po raz kolejny pojawiły się plakaty wzywające Niemców do zapłacenia za zniszczenia spowodowane przez nazistów w czasie II wojny światowej. Zdjęcie plakatu przesłał redakcji o2.pl czytelnik razem z refleksją: "Serio myślą, że to zadziała?".

"Serio myślą, że to zadziała?". Czytelnik nie wytrzymał. Pokazał zdjęcia
Czytelnik przysłał nam zdjęcia. Znów te plakaty w Warszawie (Czytelnik)

Czy Polska powinna otrzymać po wojnie odszkodowanie od Niemców za hitlerowskie zbrodnie? Większość Polaków zapewne powie, że tak. Jednak tuż po wojnie zrujnowani Niemcy sami potrzebowali pomocy finansowej, którą otrzymali od USA w ramach tzw. planu Marshalla.

Polska też miała taką możliwość, jednak na rozkaz Stalina władze odmówiły przyjęcia pomocy. Czy obecnie, po tylu latach, wyciągnięcie od naszych zachodnich sąsiadów rekompensaty za wojnę jest możliwe?

Tak uważają autorzy plakatu, którego zdjęcie otrzymaliśmy od naszego Czytelnika. Widać na nim napis "Witamy nowego ambasadora Niemiec w Warszawie". Poniżej, na tle zdjęcia z II wojny światowej napisano: "GERMANS murdered millions of Poles and destroyed Poland!" ("Niemcy wymordowali miliony Polaków i zniszczyli Polskę!"). Na dole plakatu znajduje się wezwanie "GERMANS, you have to pay for that" ("Niemcy, musicie za to zapłacić!")

Pomysłodawcami plakatów są dwie organizacje, które od lat rozlepiają je w różnych miejscach Warszawy. W sierpniu 2018 odpowiedzialna za rozwieszanie firma została ukarana karą administracyjną 15 tys. zł za jeden z nośników. Pracownicy firmy uznali to za "nagonkę" o podłożu politycznym, jednak urzędnicy miejscy twierdzili, że karę naliczyli "za nielegalnie postawiony obiekt, a nie za jego treść" - przypomina "Gazeta Wyborcza".

Jaki sens ma wywieszanie apelu do Niemców w Warszawie? Naprawdę myślą, że to zadziała? - dziwi się nasz Czytelnik.

Plakaty z tej serii pierwszy raz pojawiły się w Warszawie w 2017 roku. Wtedy to specjalna komisja pod przewodnictwem Arkadiusza Mularczyka miała zająć się badaniem, czy i jak Polska może zgłosić się po zaległe reparacje wojenne. Po trzech latach rząd nie zbliżył się do celu ani o milimetr i jedynym "osiągnięciem" w tym temacie było pogorszenie się stosunków polsko-niemieckich.

Zobacz także: Zobacz też: Białoruś. Aleksander Łukaszenka zaprzysiężony na prezydenta. Leszek Miller nie może darować UE sankcji
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić