Dantejskie sceny na niemieckiej budowie. Polak zmarł na miejscu

158

Tragiczne sceny rozegrały się na budowie w Niemczech. Robotnik z Polski spadł z rusztowania i uderzył głową o ziemię. 56-letni Polak zmarł na miejscu. Kierownik budowy został oskarżony o nieumyślne spowodowanie jego śmierci. – Dlaczego nie zainstalowano siatek bezpieczeństwa? – zastanawia się "Bild".

Dantejskie sceny na niemieckiej budowie. Polak zmarł na miejscu
Nie żyje 56-letni dekarz z Polski. Jerzy O. spadł z wewnętrznego rusztowania (Getty Images, Twitter, Westend61)

Śmiertelny wypadek z udziałem Polaka miał miejsce na placu budowy przy Neuländer Elbdeich w Hamburgu. Jerzy O. pracował przy montażu dachu. Rusztowanie, z którego spadł, znajdowało się 7,5 m nad ziemią.

Tragedia w Hamburgu. Dekarz z Polski zginął na budowie

W czwartek przed wymiarem sprawiedliwości stanął Werner S. Kierownik budowy jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci Polaka. 66-latek odpiera jednak wszystkie zarzuty.

Dekarze montowali dach od wewnątrz, a nie od zewnątrz. Tylko w tym drugim przypadku byliby chronieni. Wewnątrz budynku nie da się zamontować żadnej siatki – zeznał Werner S., cytowany przez "Bild".

Nadzór budowlany wykazał nieprawidłowości. Siatki zamontowano dopiero po tragedii

Miejsce wypadku skontrolował niemiecki nadzór budowlany. Budowa została wstrzymana, ponieważ wykazano liczne nieprawidłowości i niedopatrzenia. Na placu budowy brakowało zabezpieczeń przed upadkiem z wysokości, a budowlańcom nie zapewniono jakiejkolwiek odzieży ochronnej w postaci chociażby kasków.

Jak donosi "Bild", dopiero po tragedii zainstalowano siatkę bezpieczeństwa. Prokuratura powołała na świadka biegłego dekarza. Proces ma zostać wznowiony 9 listopada.

Obejrzyj także: Monachium: niemiecka policja w akcji

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić