Anna Wajs-Wiejacka
Anna Wajs-Wiejacka| 

Domagają się tego po ugodzeniu polskiego żołnierza. Ekspert mówi "nie"

278

Polski żołnierz patrolujący granicę z Białorusią został ugodzony nożem przez jednego z migrantów. W obliczu tych doniesień, w przestrzeni publicznej pojawiły się głosy, żeby zaminować pas nadgraniczny. Jarosław Wolski, analityk zajmujący się wojskiem i obronnością, jest przeciwny temu rozwiązaniu. Tłumaczy, dlaczego.

Domagają się tego po ugodzeniu polskiego żołnierza. Ekspert mówi "nie"
Pojawił się pomysł zaminowania pasa nadgranicznego. Wszystko po zranieniu polskiego żołnierza. (Twitter)

Przypomnijmy, we wtorek 28 maja w trakcie patrolu polski żołnierz został ugodzony nożem przez jednego z migrantów próbujących przedostać się do naszego kraju z Białorusi. Mjr Magdalena Kościńska, rzecznik 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że stan ranionego żołnierza "jest stabilny".

Po niebezpiecznym incydencie pojawiły się głosy wzywające do zaminowania pasa nadgranicznego. Takiemu rozwiązaniu stanowczo sprzeciwia się Jarosław Wolski, polski politolog, dziennikarz, publicysta oraz cywilny analityk OSINT (Open Source Inteligence) zajmujący się wojskiem i obronnością. Wolski wymienia trzy główne powody, dla których nie powinniśmy brać takiego rozwiązania pod uwagę.

Po pierwsze moment po położeniu pierwszego pola minowego mielibyśmy grupę kobiet i dzieci pędzoną przez rosłych byczków wprost przez to pole a w tle nagrywaliby to Białorusini i Rosjanie. Szkody wizerunkowe dla Polski nieobliczalne — przekonuje analityk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Próba przekroczenia granicy na "czworaka". Polscy strażnicy nie dali się nabrać

Miny przeciwpiechotne to zło. Nie powinny się znaleźć przy granicy

"Szkoda życia ludzi" - podkreśla Wolski, wskazując, że należy unikać "zła, jakim są mini przeciwpiechotne" tak długo, jak to nie jest absolutnie konieczne. Jego zdaniem w czasie pokoju, nawet jeśli dochodzi do kryzysu, nie należy sięgać po tak śmiercionośne rozwiązanie.

Wolski zwraca uwagę, że trzecim powodem, dla którego nie powinno się zaminowywać pasa nadgranicznego, są mieszkające tu zwierzęta. "Szkoda zwierzyny leśnej. Która już ginie od concertiny (udoskonalony wersja drutu kolczastego — przyp. red.)".

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić