Dramat na Florydzie. Rodzina porażona piorunem na plaży
Na plaży w St. Pete na Florydzie doszło do dramatycznego zdarzenia, gdy piorun uderzył w rodzinę. Nastolatka trafiła do szpitala.
Na plaży Saint Petersburg na Florydzie doszło do niebezpiecznego incydentu. W weekend trzyosobowa rodzina została porażona piorunem, co potwierdziły lokalne władze. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu ośrodka Dolphin Beach, w okolicach południa.
Zespoły ratunkowe dotarły na miejsce w ciągu trzech minut. Zastali tam rodzinę, która schroniła się pod parasolem. W ciągu godziny odnotowano prawie 50 uderzeń piorunów. Dwójka dorosłych osób otrzymała pomoc na miejscu i odmówiło dalszego leczenia, natomiast 17-letnia dziewczyna została przewieziona do szpitala w Tampie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brzoska chce pokonać niemieckiego giganta. "Perspektywa pięcioletnia"
Ta burza była szalona - powiedział plażowicz Isaac Martin portalowi "ABC Action News". - Nigdy nie widziałem ani nie słyszałem, żeby ktoś został uderzony piorunem - dodał. - Ludzie zaczęli odczuwać dziwny rodzaj wstrząsu wewnątrz swoich ciał, tak jak na przykład u mojego wujka, który miał go od twarzy aż do ramienia - powiedział z kolei Kyree Mejias.
Władze zalecały, aby wszyscy, którzy nie są zaangażowani w pomoc, schronili się w pojazdach.
Podczas burzy najważniejsze jest schronienie się w bezpiecznym miejscu, najlepiej w budynku lub samochodzie. Należy unikać otwartych przestrzeni, wysokich obiektów (drzew, słupów), metalowych przedmiotów i wody. Jeśli jesteś w otwartej przestrzeni, przykucnij złączonymi nogami, aby zminimalizować kontakt z ziemią.